Mówi o emeryturze. Wzięła sprawy w swoje ręce
Grażyna Wolszczak została zapytana o kwestię emerytury oraz podejście do korzystania z medycyny estetycznej. Aktorka nie traktuje tych tematów jako tabu. W nowym wywiadzie rozwiała wszelkie wątpliwości.
20.09.2024 | aktual.: 20.09.2024 19:41
Grażyna Wolszczak jest najlepiej znana z produkcji "Ja wam pokażę!" i "Na Wspólnej", które przyniosły jej popularność. Choć aktorka mogłaby przejść już na emeryturę (w tym roku skończy 66 lat), nie ma takich planów. Nie ukrywa, że nie liczy na otrzymanie godnego świadczenia z ZUS-u, dlatego od wielu lat sama odkłada na to, aby mieć z czego żyć na starość.
Grażyna Wolszczak o emeryturze
W rozmowie z dziennikarzem cozatydzien.tvn.pl Grażyna Wolszczak została zapytana o kwestię emerytur artystów. Już w zeszłym roku aktorka podejmowała publicznie ten temat. Doskonale zdaje sobie sprawę, że wysokość jej świadczenia będzie niska. Nie ma jednak zamiaru narzekać. Podkreśliła, że jest zaradna i sobie poradzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Czy uważa pani, że powinno się coś w tym temacie zmienić, aby artyści mogli być lepiej zabezpieczeni na swoją jesień życia? - zapytał Grażynę Wolszczak dziennikarz.
- Ja już około 20-30 lat temu usłyszałam w dyskusji ekonomistów, że system ZUS-owski nie ma szans i to się musi się kiedyś zawalić. Potraktowałam to poważnie i od tamtej pory postanowiłam sama uskładać na swoją emeryturę. To zawsze ma sens - branie sprawy w swoje ręce, a nie czekanie, aż ktoś za mnie coś załatwi. To jest dramat, jak wylądowali wybitni sportowcy, czy artyści zwłaszcza tego pokolenia jeszcze wyżej ode mnie, za PRL-u nie było szans, aby zarabiać godne pieniądze, a wszelkie prywatne inicjatywy były od razu niszczone - odpowiedziała aktorka.
Trwa głosowanie w plebiscycie #Wszechmocne. Kliknij w baner poniżej, by oddać głos na swoją Wszechmocną!
"Jak coś mi obwisa, to mnie to wkurza"
W tym samym wywiadzie Grażyna Wolszczak odpowiedziała także na pytanie o korzystanie z medycyny estetycznej. Nie ukrywała, że robi to z wielką chęcią.
- No pewnie. Ale nie po to, żeby udawać, że mam 30 lat. Po prostu jestem estetką i jak coś mi obwisa, to mnie to wkurza. Nawet dziś idę na pierwszy z serii zabiegów na ciało - mówiła.
Zdradziła też, w jaki sposób się odżywia. - Ostatnio na przykład odkryłam posty przerywane. Nie jem po godzinie 18:00. Świetnie się z tym reżimem czuję. Oczywiście od czasu do czasu tę regułę z przyjemnością złamię, ale na co dzień bardzo się pilnuję - wyjaśniła. Tzw. okno żywieniowe to powstrzymywanie się od jedzenia w określonych godzinach. Wolszczak kończy dzień wczesną kolacją, a kolejny posiłek zjada następnego dnia.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.