Ujawnia, dlaczego zniknęła z ekranu. "To był trudny moment"
- Miałam dobry start, mogłam przebierać w propozycjach i wydawało mi się, że tak będzie już zawsze - powiedziała Anna Czartoryska-Niemczycka w jednym z ostatnich wywiadów. Wyjawiła, dlaczego zniknęła z małego i dużego ekranu.
Anna Czartoryska-Niemczycka jest znana nie tylko ze swojego arystokratycznego pochodzenia, ale także z zawodowych sukcesów. Aktorka wystąpiła w popularnych polskich serialach, takich jak "Nad rozlewiskiem", "Usta usta" i "Kowalscy kontra Kowalscy". Jej ostatnią rolą jest ta z 2021 roku w filmie "Jak pokochałam gangstera".
Anna Czartoryska-Niemczycka mówi, dlaczego zniknęła
- W moim przypadku propozycje przychodzą falami. Ostatnia była tuż po pierwszym lockdownie. Zagrałam wtedy w serialach "Usta usta" i "Kowalscy kontra Kowalscy". Obie produkcje, mimo sympatii widzów, miały pecha. Pierwsza została dotknięta przez pandemię i nie dane nam było dokończyć wszystkich zaplanowanych odcinków. Druga była na rosyjskiej licencji, więc po wybuchu wojny w Ukrainie zrezygnowano z jej kontynuacji. A potem urodził się Stefan - wyjaśniła Plejadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktorka, która od 2013 roku jest żoną Michała Niemczyckiego i mamą czwórki dzieci: Ksawerego, Janiny, Antoniego i Stefana, postawiła na rodzinę i wychowanie pociech.
- Myślę, że tak naprawdę dopiero teraz nadszedł moment, kiedy jako rodzina jesteśmy na tyle zorganizowani, że mogłabym sobie pozwolić na wejście w jakiś większy projekt. Na szczęście sporo gram w teatrze - powiedziała.
Trwa głosowanie w plebiscycie #Wszechmocne. Kliknij w baner poniżej, by oddać głos na swoją Wszechmocną!
"To był dla mnie trudny moment"
Anna Czartoryska-Niemczycka ujawniła także w rozmowie z Plejadą, że ma za sobą moment, w którym telefon z propozycjami przestał dzwonić.
- To był dla mnie trudny moment. Miałam dobry start, mogłam przebierać w propozycjach i wydawało mi się, że tak będzie już zawsze. I o ile po urodzeniu pierwszego dziecka telefon z propozycjami dość szybko się rozdzwonił, to po urodzeniu drugiego - długo milczał. I znowu myślałam, że tak będzie zawsze, myślałam, że może pora rzucić ten zawód, ale w końcu postanowiłam na tyle, na ile mogłam, wykorzystać twórczo ten czas - oznajmiła.
- Nagrałam płytę "Euforia/Panika", a potem niespodziewanie, gdy byłam już w trzeciej ciąży, pojawiła się propozycja zagrania w Teatrze Capitol. To był spektakl "O co biega?", w którym gram do dziś. Nauczyłam się we wszystkim widzieć dobre strony. Gdy przez jakiś czas nie mam pracy, moja rodzina bardzo na tym korzysta. Nie mam więc powodów, żeby się nadmiernie frustrować - podsumowała aktorka w wywiadzie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.