Nastolatka pobita na śmierć. Sprawcą okazał się jej były chłopak
Zaledwie 18-letnia Danielle Hopton zginęła w wyniku dotkliwych obrażeń, jakie odniosła po brutalnym pobiciu. Według policji badającej okoliczności sprawy, oprawcą okazał się były chłopak nastolatki i jego znajomy. Śledztwo cały czas trwa.
16.02.2021 13:49
Danielle pochodziła z Fort Collins, gdzie uczęszczała do szkoły średniej, a także spędzała każdą wolną chwilę w schronisku dla zwierząt. Dziewczyna chętnie pomagała czworonogom, szczególnie tym, które jej tata przygotowywał do roli przewodników dla niewidomych. 18-letnie życie Danielle zostało przerwane 6 lutego w niejasnych okolicznościach.
Koszmarny sobotni wieczór
Lokalna policja w Fort Collins otrzymała telefon alarmowy. Zgłoszono odnalezienie nieprzytomnej i ranny młodej kobiety na parkingu przy 525 East Drake Road. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze i karetka pogotowia. Danielle odkryto z ciężkimi obrażeniami zagrażającymi życiu – czytamy w "People". Niestety zaraz po przewiezieniu nastolatki do szpitala, ta zmarła nie odzyskawszy przytomności.
Zaraz po śmierci dziewczyny na Facebooku powstała specjalna grupa, na której najbliżsi dziewczyny mogą podzielić się swoimi przemyśleniami na temat Danielle. "Była wspaniała, miła i troskliwa. Zawsze się uśmiechała i troszczyła się o innych" - napisała przyjaciółka 18-latki.
Prowadzący śledztwo szybko odkryli, że za śmiertelnym pobiciem może stać były chłopak Danielle 20-letni Stephen McNail. Razem chodzili do Fossil Ridge High School, którą nastolatka ukończyła z wyróżnieniem w zeszłym roku. Z kolei Stephen należał do jednej z drużyn piłkarskich. 7 lutego policjanci odnaleźli McNaila i zabrali go na przesłuchanie. Obecnie przebywa w areszcie w hrabstwie Larimer z zarzutami morderstwa pierwszego stopnia, przemocy domowej i naruszenia warunków wyjścia za kaucją.
"Ten ohydny akt przemocy odebrał życie kobiecie i na zawsze zmienił życie jej bliskich. Będziemy nadal pilnie pracować, aby wspierać jej rodzinę i szukać sprawiedliwości"- powiedział porucznik Jeremy Yonce.
McNail ma za sobą nieciekawą przeszłość. Zaledwie w grudniu minionego roku siedział w areszcie za przemoc domową. Został jednak zwolniony za kaucją i od stycznia przebywał warunkowo na wolności. W toku śledztwa wyszło także na jaw, że w feralną noc Danielle i Stephen spotkali się, jednak nie byli sami. Towarzyszył im jeszcze 20-letni Ian Rayas. Cała trójka udała się samochodem pod kompleks mieszkalny przy 535 Drake Road.
"Hopton i McNail wysiedli z pojazdu, aby porozmawiać. Zaraz potem doszło do napaści" - ogłosił śledczy Yonce.
Rayas ze względu na mataczenie w śledztwie i pomoc w dokonaniu śmiertelnego pobicia, także został osadzony w areszcie. Na razie nie ma żadnych dalszych informacji w sprawie śmierci Danielle.