GwiazdyNatalia Klimas szczerze o lęku. Odniosła się do własnych doświadczeń

Natalia Klimas szczerze o lęku. Odniosła się do własnych doświadczeń

Natalia Klimas nie wstydzi się pokazywać codzienności.
Natalia Klimas nie wstydzi się pokazywać codzienności.
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. JKY

14.04.2021 11:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Aktorka Natalia Klimas odkąd została mamą, bardzo często dzieli się własnymi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa. Nie ukrywa, że nie wszystko wygląda sielankowo i bajecznie. Klimas wielokrotnie przyznała, że opieka nad obiema córkami często powoduje u niej załamanie. Regularnie wrzuca do sieci wpisy, w których szczegółowo opisuje swoją codzienność.

Natalia Klimas jest mamą Zuzi i Hani. Młodsza dziewczynka urodziła się w grudniu 2020 roku i szybko stała się oczkiem w głowie całej rodziny. Jednak jak sama zauważyła gwiazda, jej młodsza córka od początku sprawiała wiele problemów. Klimas przyznała, że w związku z tym coraz częściej przeżywa lęk oraz strach.

Klimas i pytanie o strach

Natalia Klimas dość długo myślała, że mała Hania jest dzieckiem nadwrażliwym. Na szczęście dzięki odpowiedniej opiece oraz pomocy, dziewczynka okazała się bardzo radosna i na dodatek zaczęła spokojnie sypiać w nocy. Tym razem aktorka wyznała, że odkąd poznała w pełni potrzeby obu córek, ich wychowanie stało się jeszcze ciekawsze.

W przeciwieństwie do niektórych insta-mam, gloryfikujących macierzyństwo, Klimas nie boi się opisywać własnych lęków i obaw dotyczących jej dzieci. Przedstawia codzienne życie z małymi córkami bez lukru, a przy okazji uczula inne kobiety, aby nie wierzyły w idealny świat pozbawiony trosk. Aktorka nie wstydzi się własnych emocji, dzięki czemu zyskuje coraz większe wsparcie od innych.

W ostatnim czasie Klimas pokusiła się o dość szczegółowy wpis dotyczący szeroko pojętego strachu oraz lęku. Zwróciła uwagę na to, że w ostatnim czasie natknęła się na pytanie: "Co być zrobiła, gdybyś się nie bała?". To z pozoru proste zagadnienie wywołało u Klimas niemałe poruszenie. We wpisie Klimas poruszyła także wątek bezpośrednio związany z jej pracą.

"Zbyt wiele razy nie miałam odwagi potraktować i mówić o sobie poważnie i z szacunkiem. Nie miałam odwagi bez skrupułów prosić o pracę, o pomoc, o szansę, o potraktowanie mnie na serio. Nie wierzyłam w dobre słowa, ale te złe łykałam jak bocian, bez dyskusji. Co bym zrobiła, gdybym się nie bała? Obawiam się, że sporo" - napisała aktorka.

W dalszej części napisała także o tym, czego życzy swoim córkom. Nie chce składać im życzeń sztampowych, aby były grzeczne i śliczne, ale żeby znały swoją wartość, były szczęśliwe, silne i niczego się nie bały. Klimas przy okazji zaznaczyła, że nigdy nie była pewna siebie, lecz wciąż nad wszystkim pracuje. Jak dodała: "Wszystko było po to, żebym dziś miała życie, które kocham. Które, lubię myśleć: buduję na prawdzie i miłości. Żebym miała moje dwa cuda, Zuzię i Hankę".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także