Zakazane dla "sercowców". Najgorsze smarowidło na kanapkę

Zakazane dla "sercowców". Najgorsze smarowidło na kanapkę

Najgorszy tłuszcz na kanapkę
Najgorszy tłuszcz na kanapkę
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
23.02.2024 11:50, aktualizacja: 23.02.2024 13:45

Czym się różni margaryna miękka od twardej? Okazuje się, że te dwa produkty mają odmienne przeznaczenie i jeden z nich nigdy nie powinien lądować na kanapce. Smarując w ten sposób chleb, możemy sobie zaszkodzić.

Margaryna oraz wszelkie miksy to ciekawa alternatywa dla masła. Czy zdrowsza? Jest to obiekt stałej i gorącej dyskusji. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że te produkty różnią się między sobą, np. stężeniem nienasyconych kwasów tłuszczowych, które wpływają na wzrost tzw. złego cholesterolu we krwi. Ma to bardzo konkretne konsekwencje zdrowotne: zwiększa ryzyko miażdżycy, zawału serca czy udaru mózgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Margaryny miękkie i twarde. Która do czego?

Sprzedawana w plastikowych opakowaniach margaryna miękka stanowi zamiennik masła i jest przeznaczona do smarowania pieczywa. Podczas jej produkcji utwardza się tłuszcze roślinne za pomocą metody enzymatycznej, a to gwarantuje niską zawartość tłuszczów trans. W przypadku margaryn twardych sięga się po inny sposób. Wynikiem procesu uwodornienia olejów w celu ich utwardzenia jest powstanie niebezpiecznych dla zdrowia, nasyconych kwasów tłuszczowych.

Twarde margaryny w kostce służą tylko i wyłącznie do smażenia i pieczenia. Nie powinny być nigdy używane do smarowania pieczywa z uwagi na szkodliwe działanie dla zdrowia. Oczywiście, jeśli zrobimy to raz przez pomyłkę, nic się nie stanie, ale twarda margaryna i może być używana jako alternatywa dla masła.

Wybierz najlepszy skład. Czego trzeba unikać?

Głównym składnikiem margaryny są oleje roślinne, a te, jak wiadomo, mogą być lepsze albo gorsze. Jeśli zależy nam na zdrowiu i dobrym samopoczuciu, nie kupujmy margaryny, w której składzie występują tłuszcze częściowo utwardzone (źródło szkodliwych dla zdrowia tłuszczów trans). Unikajmy również produktów zawierających dodatek oleju palmowego, taniego, ale najbardziej niekorzystnego dla zdrowia tłuszczu na świecie. Podobnie jest z hitem ostatnich lat, popularnym olejem kokosowym, który z uwagi na na dużą zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych wcale nie jest najzdrowszym olejem roślinnym.

Jak zawsze i wszędzie, stosując na co dzień rozmaite tłuszcze do smażenia czy smarowania pieczywa, warto zachować umiar. Na kanapce wystarczy cieniutka warstwa masła dla smaku, a na patelni łyżka oleju do natłuszczenia powierzchni. Nie przesadzajmy z niczym, a na pewno będziemy zdrowsi.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta