Nie sprzątasz po psie? Słono za to zapłacisz

Zaadoptowanie zwierzaka wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, do których należy sprzątanie po psie w trakcie spacerów. Choć coraz więcej osób ma to w nawyku, zdarzają się sytuacje znalezienia psich odchodów na miejskich trawnikach. Jeżeli doniesie na nas życzliwy sąsiad, lub zostaniemy złapani na gorącym uczynku. Poniesiemy pewne koszta. Mandat za niesprzątanie po psie może uszczuplić nasz portfel.

Zobacz też: Te rasy są podatne na udar cieplny. Jedną Polacy szczególnie uwielbiają

Spacer ze zwierzakiem to raczej przyjemny obowiązek. Nasz pupil załatwi swoje sprawy, a my przy okazji wyjdziemy na zewnątrz i dostarczymy sobie dawkę ruchu. Należy jednak pamiętać o tym, by zabrać ze sobą woreczki na psie odchody. Sprzątanie po zwierzaku to obowiązek jego opiekuna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Psiaki bez wątpienia potrzebują codziennej dawki ruchu i świeżego powietrza. Musimy mieć na uwadze fakt, że trawniki, parki, chodniki i uliczki należą do dobra wspólnego mieszkańców miasta. Z tego też względu każdy mieszkaniec powinien dbać o tę przestrzeń, co wiąże się ze sprzątaniem po swoim zwierzaku. W innym przypadku czeka nas kara pieniężna.

Warto wiedzieć, że mandat za unikanie tego obowiązku to nie przelewki. Ustawa o obowiązku sprzątania po psie pochodzi z 13 września 1996 roku. Za nieprzestrzeganie artykułu 4 wspomnianej ustawy grozi kara pieniężna, która wynosi nawet do 500 złotych. Warto mieć to na uwadze, jeżeli w trakcie spaceru z czworonogiem dopadnie nas lenistwo, lub też wcześniej nie byliśmy świadomi, że taka kara w ogóle nam grozi. Mandat za nieposprzątanie po psie możemy dostać zarówno od funkcjonariuszy policji, jak i straży miejskiej.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl