Takiej bielizny nie kupuj. Lekarka mówi o konsekwencjach

Od lat słyszymy, że gdy jesteśmy za lekko ubrani, może nas przewiać, a siadanie np. na kamieniu sprawi, że "dostaniemy wilka". Jak sprawa wygląda, gdy mowa o bieliźnie? Niektórzy stosują praktykę nienoszenia majtek, czemu w rozmowie z serwisem Poradnik Zdrowie przyjrzała się ginekolożka prof. Marzena Dębska.

W dawnych porzekadłach jest ziarnko prawdy, na co zwróciła uwagę ekspertka. Okazuje się, że nie zakładając majtek, zmieniamy termoregulację naszego organizmu. Pewne jej zachwianie może prowadzić do osłabienia układu immunologicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakie są skutki osłabienia tego układu? Szybsze łapanie infekcji, w tym przypadku intymnych, zwiększona podatność na atak wirusów, grzybów czy bakterii chorobotwórczych.

Jak przeczytamy w artykule, który powstał przy współpracy z ginekolożką, uważać powinny zwłaszcza te osoby, które mają skłonności do infekcji, nieprawidłową florę bakteryjną pochwy, a także te o zaburzonym mikrobiomie.

Portal Zdrowie zaznacza też, że jeżeli sporo czasu spędzamy w pozycji siedzącej, nie nosząc majtek, narażamy się na jeszcze jedną niedogodność - powstające na pośladkach potówki, które mogą pojawiać się na skórze w wyniku jej kontaktu z różnymi materiałami.

Zobacz też: "Kortyzolowa twarz". Endokrynolożka mówi o odwracaniu uwagi

Prawdą jest, że przy doborze bielizny trzeba uważać. Majtki powinny być wykonane z naturalnych materiałów, takich jak np. bawełna. Wówczas bielizna pozwala skórze oddychać, a także dobrze wchłania wilgoć, w ten sposób chroniąc nasze okolice intymne.

Wielu specjalistów odradza natomiast noszenie stringów. Z jakich powodów? Wyjaśniła to w jednym z instagramowych postów ginekolożka Agnieszka Nalewczyńska.

"Dlaczego nie nosimy stringów? Okolica odbytu, analna - co tam jest? Tam są bakterie. Jak mamy taki cieniutki paseczek, spocimy się – co jest normalne – i bakterie na tym cieniutkim paseczku jak po autostradzie sobie biegną do góry, do okolicy pochwy, do okolicy cewki" - wyjaśnia.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl