Nie uprawiają seksu. Specjaliści mówią, czym to grozi

Seks od wieków odgrywa istotną rolę w życiu człowieka, nie tylko jako akt fizyczny, ale również jako istotny element zdrowia psychicznego i fizycznego.

Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego wynika, że choć 70 proc. Polaków deklaruje zadowolenie ze swojego życia seksualnego, to aż 25 proc. nie uprawiało seksu w ostatnim roku. Co więcej, tylko 40 proc. respondentów zadeklarowało, że seks odgrywa ważną rolę w ich życiu. Czy brak aktywności seksualnej może prowadzić do negatywnych skutków zdrowotnych?

Seks nie jest tylko źródłem przyjemności, ale pełni także funkcję biologiczną, mającą wpływ na nasz organizm. Regularna aktywność seksualna pobudza produkcję hormonów takich jak oksytocyna i wazopresyna, które nie tylko wzmacniają więź z partnerem, ale także pomagają w redukcji stresu i poprawie jakości snu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas seksu organizm uwalnia endorfiny – naturalne "hormony szczęścia", które pomagają radzić sobie z negatywnymi emocjami. Brak tego rodzaju stymulacji może zwiększać uczucie niepokoju i napięcia.

U mężczyzn długotrwały brak aktywności seksualnej może prowadzić do problemów z erekcją. Regularne współżycie pomaga utrzymać prawidłową funkcję erekcji dzięki regularnemu przepływowi krwi przez tkanki penisa.

Przy nieregularnych kontaktach seksualnych dochodzi problem przedwczesnego wytrysku. To bardzo frustrująca dolegliwość, która może powodować, że mężczyzna będzie unikał zbliżeń.

Jednym z najbardziej bezpośrednich skutków braku seksu, szczególnie u kobiet, jest osłabienie mięśni dna miednicy.

- Brak aktywności seksualnej wpływa na kondycję mięśni dna miednicy, co może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych - mówi cytowany przez Ofeminin, lek. med. Tomasz Basta, ginekolog z krakowskiej Intima Clinic.

Regularne współżycie stymuluje również regenerację śluzówki pochwy, zwiększając jej nawilżenie i elastyczność. Dłuższa abstynencja może prowadzić do jej wysuszenia, co zwiększa ryzyko infekcji oraz dyskomfortu podczas stosunku.

Seksualność to także istotny element naszego zdrowia psychicznego. Regularne życie erotyczne może działać jak naturalny antydepresant, poprawiając nastrój i obniżając poziom stresu. Brak seksu może prowadzić do pogorszenia nastroju, a nawet depresji.

Nie ma żadnych podań potwierdzających fakt, że wstrzemięźliwość seksualna powoduje depresję, istnieją jednak takie, które dowodzą, że uprawianie seksu może minimalizować ryzyko zachorowania na tę chorobę.

Jak informuje dr Rebecca Burch z Wydziału Psychologii University of New York w Oswego, z prowadzonych przez nią badań wynika, że mężczyźni, którzy nie uprawiają seksu są wyraźnie mniej szczęśliwi niż ci aktywni seksualnie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!