Tego nie mów przy spowiedzi. Ksiądz mówi jasno
Wierni często wybierają spowiedź przed świętami, ale nie wszystkie grzechy muszą być wyznawane. Dominikanin o. Adam Szustak tłumaczy, które można pominąć.
Spowiedź w Kościele katolickim to rytuał wyznania i odpuszczenia grzechów. Wierni są zachęcani do przystępowania do niej przynajmniej raz w roku, często wybierając okres Wielkiego Postu. Wielkanoc, najważniejszy czas liturgiczny, upamiętnia mękę i zmartwychwstanie Chrystusa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ćwiczenia na zdrowe kolana
Grzechy lekkie i ciężkie - znasz różnicę?
Ojciec Adam Szustak, znany z kanału "Langusta na Palmie", wyjaśnia, że grzechy dzielą się na lekkie i ciężkie. To te drugie powinny być wyznawane podczas spowiedzi. Wiele grzechów, które nie są poważne, często niesłusznie uznajemy za ciężkie.
- Mam wrażenie, że wiele grzechów, które nie są ciężkie, włożyliśmy do worka z napisem "grzechy ciężkie" - podkreślił ojciec Adam Szustak.
Duchowny wyjaśnia, że grzechy ciężkie, jak kradzież czy cudzołóstwo, wymagają spowiedzi, ale lekkie, jak lenistwo czy drobne kłamstwa, nie muszą być wyznawane, zwłaszcza jeśli spowiadamy się częściej niż raz w roku. Rozproszenia podczas modlitwy czy pokusy również nie są grzechem.
Interpretacja grzechu
Aby grzech został uznany za ciężki, musi odnosić się do istotnej kwestii i być popełniony całkowicie świadomie.
Nie istnieje oficjalna lista grzechów, które należy wyznać podczas spowiedzi. To, co postanowimy wyjawić duchownemu, zależy jedynie od naszej osobistej interpretacji i świadomości grzechu.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.