Niedługo obchodzi urodziny. Opowiedziała o poważnej operacji
Renata Gabryjelska dodała ważny wpis w sieci. Reżyserka i aktorka przyznała, że miała poważne problemy ze zdrowiem. "Przez ponad pięćdziesiąt lat, jak się okazało, żyłam w czasie pożyczonym" - przeczytamy w osobistym poście Gabryjelskiej.
Renata Gabryjelska zaczynała swoją karierę jako modelka i aktorka. Fani "Złotopolskich" z pewnością pamiętają gwiazdę, która wcieliła się w postać Ewy Kowalskiej. Wicemiss Polonia 1993 na pewien czas zniknęła z mediów. W międzyczasie wyszła za mąż i uczyła się sztuki reżyserii. 6 marca 2024 roku Gabryjelska skończy 52 lata. Ostatnio na profilach LinkedIn i Facebooku należącyvh do aktorki pojawił się zaskakujący wpis. W szczerych słowach gwiazda opowiedziała o diagnozie, która odmieniła jej życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówiono, że taka jej uroda. Przypadkowe badanie zmieniło wszystko
Renata Gabryjelska przyznała, że od czasu do czasu doświadczała kołatań serca. Lekarze zdiagnozowali u gwiazdy czasowe wypadanie płatka zastawki, które zostało uznane za "część urody" reżyserki.
Gabryjelska latami żyła w przeświadczeniu, że w zasadzie nic groźnego się nie dzieje. Do przypadkowego badania EKG, które rzuciło nowe światło. Wówczas stwierdzono pewne nieprawidłowości, które jednak "nie wyglądało groźnie".
"Aby dobrze zbadać serce, czasami nie wystarczą badania EKG, holter czy Echo serca. Trzeba zrobić badanie elektrofizjologiczne, czyli wprowadzić elektrody do serca i namierzyć miejsca arytmii (...). Ablacja jest bardzo skuteczną metodą leczenia arytmii w zależności od typu 70-98 procent szans na całkowite wyleczenie i powrót do normalnego życia. Czemu to piszę? Bo diagnostyka ratuje życie i proste EKG może bardzo pomóc. Bo ablacja jest bardzo skutecznym zabiegiem" - przeczytamy we wpisie reżyserki.
Ma wadę serca. Dziękuje lekarzom za drugie życie
Renata Gebryjelska wyznała, że posiada intermitującą wadę serca, która jest możliwa do wyłapania podczas badania EKG wyłącznie okresowo, na przykład kiedy pacjent jest w stanie nasilonego stresu. Z tego względu pogłębiona diagnostyka inwazyjna jest niesamowicie ważna - ratuje życie.
"Chciałabym, żebyście słuchali swojego ciała i nie ignorowali takich nieswoistych objawów jak zmęczenie, spadek tolerancji wysiłku czy kołatania serca. Wiele z tych objawów jest związanych z trybem życia, zmianami hormonalnymi, ale jeśli się powtarzają, nie bagatelizujcie ich i nie bądźcie twardzielami" - radzi Gabryjelska.
Jak się okazuje, kilka dni temu gwiazda wyszła ze szpitala "z nowym sercem".
"Po ablacji zostaje tylko blizna na sercu. Dziękuję lekarzom, którzy dali mi nowe życie" - dodała, składając podziękowania zarówno specjalistom, którzy wykonali operację, jak i tym, którzy wysłali ją na dodatkowe badania, oraz obecnym w szpitalu pielęgniarkom.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl