Trawniki są już passé. Nadchodzi nowy hit

Trawniki są już passé. Nadchodzi nowy hit

Trawniki odchodzą do lamusa
Trawniki odchodzą do lamusa
Źródło zdjęć: © AKPA, Adobe Stock
30.03.2024 14:44, aktualizacja: 30.03.2024 15:55

Idealnie skoszony, zielony trawnik jest marzeniem wielu ogrodników. Maja Popielarska zachęca jednak, by pozwolić mu na odrobinę dzikości. Uważa, że nie trzeba wyrywać chwastów ani pozbywać się mchu. Hitem w przydomowych ogródkach staje się murawa.

Zadbać o trawnik to nie lada wyzwanie. To dlatego coraz więcej osób związanych z ogrodnictwem decyduje się na rezygnację z niego na rzecz murawy. Takie rozwiązanie poleca również Maja Popielarska.

Trawnik odszedł do lamusa

- Wbrew pozorom pielęgnacja trawnika jest czasochłonna i kosztowna - stwierdziała w rozmowie z Wirtualną Polską Maja Popielarska. Dodała, że wymaga on regularnej pracy, w tym wertykulacji, przycinania, nawożenia i podlewania. - Grozi nam poważny deficyt wody. Trzeba się więc zastanowić, czy gra jest warta świeczki - stwierdziła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czym w takim razie zastąpić trawnik? Rozwiązaniem może być murawa. To połączenie traw oraz roślin zwanych chwastami. Powstaje samoistnie i jest odporna na niesprzyjające warunki atmosferyczne.

Nie wyrywaj chwastów i mchu

Maja Popielarska zachęca, by być bardziej wyrozumiałym w stosunku do chwastów. Jej zdaniem lepsza nazwa na nie to "rośliny spontaniczne". Podkreśla, że bardzo dobrze rozwijają się one w przydomowych ogrodach.

- Pamiętajmy, że w naturze nie ma chwastów. Przeszkadzają one wyłącznie człowiekowi. Jak mówi Małgorzata Piszczek, chwasty to rośliny spontaniczne. W ogrodach bywają równie atrakcyjne, co inne zielone elementy. Często czują się w nich nawet lepiej, bo to ich naturalne środowisko - przekonuje Popielewska.

Prezenterka zachęca, by pójść o krok dalej. Uważa, że na trawniku powinniśmy zostawić nie tylko chwasty, ale również w mech. Porady dotyczące jego usuwania uważa za bezzasadne.

- Mech pojawia się tam, gdzie jest zbita ziemia i za mało światła. Jego obecność jest dla właściciela ogrodu sygnałem, że trawnik nie powinien rosnąć w tym konkretnym miejscu. Poza tym stanowi świetny rezerwuar wody. Usuwanie go chemią zaburza tylko ekosystem. Podobnie jest zresztą ze stosowaniem silnych środków do walki z innymi nieproszonymi gośćmi w ogrodzie - wyjaśnia ekspertka.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta