LudziePrzyjmowała popularny suplement. Jej wątroba nie wytrzymała

Przyjmowała popularny suplement. Jej wątroba nie wytrzymała

39-letnia Amber Heimbach zdecydowała się na zakup popularnego suplementu. Nie spodziewała się, że przez produkt, który można dostać w aptekach bez recepty, wyląduje w szpitalu.

39-letnia Amber wylądowała w szpitalu przez stosowanie popularnego suplementu
39-letnia Amber wylądowała w szpitalu przez stosowanie popularnego suplementu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook | Adobe, Facebook

Amber Heimbach mieszka w Pensylwanii w USA. Przez przyjmowanie wydawanych bez recepty suplementów kobieta poważnie nadwyrężyła swoje zdrowie. 39-latka przestrzegła na Facebooku inne użytkowniczki, które sięgają po podobne środki.

Obawiała się objawów przedmenopauzalnych. Sięgnęła po suplement

39-latka zwróciła się do ginekologa z objawami menopauzy. Lekarka zaleciła jej przyjmowanie konkretnych leków antykoncepcyjnych, co Amber niechętnie przyjęła do wiadomości. Wspominała, że zaniepokoiły ją skutki uboczne ich stosowania. Z tego powodu postanowiła udać się do apteki po alternatywę w postaci popularnego suplementu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kobieta cierpiała na mocne krwawienia i silne wahania nastroju. W aptece dostała środek, który miał zapobiec objawom menopauzy. Przez dwa miesiące rzeczywiście widziała pozytywne rezultaty. Nie przewidziała jednak poważnych skutków ubocznych.

Najpierw 39-latka zauważyła, że jej gałki oczne stały się żółte. Potem czuła się coraz gorzej. Trafiła do szpitala, gdzie lekarze wykonali szereg badań, aby znaleźć przyczynę jej złego stanu. Wstępna diagnoza zakładała, że stan był na tyle poważny, że konieczny mógł być nawet przeszczep wątroby. Okazało się, że narząd nie funkcjonuje prawidłowo, ponieważ u kobiety rozwinął się powiększony pęcherzyk żółciowy z podwyższoną aktywnością enzymów wątrobowych.

Kobieta podkreśliła, że zawsze była dobrego zdrowia, a jedyną zmianą w jej codzienności było... przyjmowanie wspomnianego suplementu.

"Nigdy w życiu już tego nie dotknę"

Lekarze prześwietlili wspomniane suplementy. Okazało się, że jeden z ich składników ma negatywny wpływ na funkcjonowanie wątroby. Cohosh czarny, bo o nim mowa, był powiązany z kilkoma przypadkami uszkodzenia wątroby - zaczynając od umiarkowanego zwiększenia aktywności enzymów wątrobowych, a na ostrej niewydolności wątroby i śmierci pacjenta kończąc. Takie dane w 2020 r. przedstawiło badanie opublikowane przez Narodową Bibliotekę Medycyny Stanów Zjednoczonych.

Na całe szczęście po zaprzestaniu przyjmowania suplementu Amber została wypisana ze szpitala, a poziom enzymów zaczął wracać do normy.

"To błogosławieństwo, że ​​nie potrzebowałam przeszczepu. Każda kobieta rozważająca przyjmowanie suplementów powinna przeprowadzić badania i skonsultować się z lekarzem. Nigdy w życiu już tego nie dotknę". - dodała 39-letnia Amerykanka we wpisie na Facebooku.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (31)