Odnalazły się po 20 latach. "Do spotkania nie doszłoby, gdyby nie wojna"

Siostry rozdzielono, gdy miały sześć lat. Angelika została w Ukrainie, a Tatiana przeniosła się do Girony w Hiszpanii. Kiedy rozpoczęła się wojna, Tatiana błagała siostrę, żeby postarała się przedostać do zachodniej Europy. Pierwsze spotkanie od czasów dzieciństwa planowały przez wiele lat. Sytuacja w ich rodzinnym kraju wszystko przyśpieszyła.

Odnalazły się po 20 latach. "Do spotkania nie doszłoby, gdyby nie wojna"Tatiana i Angelika zostały rozdzielone, gdy miały sześć lat
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Angelika Batiai i Tatiana Kluge García to przyrodnie siostry. Wychowywały się razem w wiosce Nikołajew, położonej w południowej części Ukrainy. Miały trudne dzieciństwo. W rodzinnym domu mogły liczyć tylko na siebie. Rodzice praktycznie się nimi nie interesowali i nie poczuwali się do odpowiedzialności nad ich opieką. Siostry musiały trafić do nowych domów. Początkowo Angelikę wysłano do jej ciotki, a Tatianę do babci. Ta jednak nie mogła się zająć wnuczką. Dziewczynka trafiła do domu dziecka.

W poszukiwaniu siostry

25-letnia Tatiana wspomina dziennikarzom The Guardiana, że była przerażona rozstaniem z siostrą. - Nie mogłyśmy mieszkać razem, przynajmniej z finansowego punktu widzenia. Ciotka Angeliki nie dałaby rady utrzymać nas obu - tłumaczy kobieta. Po dwóch latach spędzonych w ośrodku opiekuńczym została adoptowana przez hiszpańską rodzinę. Zamieszkała w Gironie, niedaleko Barcelony.

Tatiana nie zapomniała o siostrze i chciała ją odnaleźć. Przeglądała media społecznościowe w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów jej aktywności. Okazało się, że Angelika robiła dokładnie to samo. W 2019 roku natknęła się na profil przyrodniej siostry na Facebooku. - Po prostu wiedziałam, że to moja siostra - mówi w rozmowie z The Guardian. Kobiety nawiązały ze sobą kontakt i postanowiły spotkać się w Hiszpanii. Pandemia pokrzyżowała im plany.

Ucieczka z Ukrainy

Gdy w lutym tego roku rosyjskie wojska rozpoczęły mobilizację na ukraińskiej granicy, Tatiana zadzwoniła do siostry, prosząc ją, żeby natychmiast przyjechała do Hiszpanii. - Powiedziałam jej, że to skończy się wojną - podkreśla kobieta. Angelika została jednak w Ukrainie. Wraz z narzeczonym wyprowadziła się z domu w Nowej Odessie i udała się do pobliskiej wioski, gdzie jej kuzyn miał prowizoryczny schron. Bombardowania, odgłosy strzałów i brak poczucia bezpieczeństwa zmusiły ją w końcu do podjęcia decyzji o ucieczce z kraju.

- Nie chciałam zostawiać rodziny. Martwiłam się, że nie dotrę do Hiszpanii o własnych siłach. To była bardzo długa droga - wspomina. Angelika wsiadła w transport z innymi Ukraińcami, który dowiózł ich do polskiej granicy. Obawiała się najgorszego. - Byłam przerażona, że zostaniemy zatrzymani. Do tego przez całą drogę zastanawiałam się, jak to będzie, gdy w końcu zobaczę siostrę - mówi.

Spotkanie po latach rozłąki

Tatiana śledziła każdy krok Angeliki. Kupiła jej bilet lotniczy z Warszawy do Barcelony, upewniała się, że siostra zdąży na samolot i nie zgubi się na lotnisku. - Ona nigdy nie leciała samolotem. Nie wiedziała, jak odprawić i nadać bagaż - tłumaczy Tatiana. Niepokój ustał, gdy zobaczyła Angelikę. Nie mogła uwierzyć, że w końcu mogą się przytulić. Tatiana nie pamiętała już języka ukraińskiego. Kilka słów i gestów musiało im wystarczyć w codziennej komunikacji.

Siostrom udało się już wiele dowiedzieć na swój temat. Cieszą się ze swojego towarzystwa, ale niepokoją się też o przyszłość. Angelika chce wrócić do narzeczonego. Nie zamierza porzucać rodziny, która została w Ukrainie oraz pracy. - Nie mogę przestać myśleć o tym, że wszyscy są w Ukrainie. Z drugiej strony po tylu latach odnalazłam siostrę. Do spotkania nie doszłoby tak szybko, gdyby nie wojna - dodaje kobieta.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Biznesy ukraińskie działają mimo wojny. "To fenomen Ukrainy"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Najgorsza pora na drzemkę. Nie kładź się po tej godzinie
Najgorsza pora na drzemkę. Nie kładź się po tej godzinie
Wlej do kopca. Krety znikną w jedną noc
Wlej do kopca. Krety znikną w jedną noc
Tak widzą psy. Naukowcy nie mają wątpliwości
Tak widzą psy. Naukowcy nie mają wątpliwości
Masz w domu stary dowód? Lepiej go nie wyrzucaj
Masz w domu stary dowód? Lepiej go nie wyrzucaj
30-latka nie żyje. Karetki nie było, śmigłowca odmówiono
30-latka nie żyje. Karetki nie było, śmigłowca odmówiono
Kto wysieje, ten pożałuje. Przyłapanym grozi grzywna lub areszt
Kto wysieje, ten pożałuje. Przyłapanym grozi grzywna lub areszt
44-latka nie żyje. Lekarz zapamięta tego SMS-a do końca życia
44-latka nie żyje. Lekarz zapamięta tego SMS-a do końca życia
Zostawił dwulatka w oknie życia. Wszczęto postępowanie
Zostawił dwulatka w oknie życia. Wszczęto postępowanie
"Miałam w piersi zmianę". Okazało się, że to nowotwór
"Miałam w piersi zmianę". Okazało się, że to nowotwór
Dermatolożka bije na alarm. Opłakane konsekwencje robienia hybrydy
Dermatolożka bije na alarm. Opłakane konsekwencje robienia hybrydy
Kurtka Cichopek to hit na wiosnę. Pora rozstać się z ramoneską
Kurtka Cichopek to hit na wiosnę. Pora rozstać się z ramoneską
W PRL-u były hitem. Wrócą ponownie do łask?
W PRL-u były hitem. Wrócą ponownie do łask?