Byli w klubie dla swingersów. "Na miejscu przeżyli szok"

Byli w klubie dla swingersów. "Na miejscu przeżyli szok"

Tak wygląda swingowa rzeczywistość
Tak wygląda swingowa rzeczywistość
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Adobe
14.03.2024 20:14, aktualizacja: 14.03.2024 21:23

Kluby dla swingersów to miejsce, do którego wielu ludzi udaje się z nadzieją na spełnienie swoich erotycznych fantazji. Seksuolog zauważa jednak, że rzeczywistość, którą odnajdują na miejscu, często bywa daleka od ich wyobrażeń.

W rozmowie z Katarzyną Trębacką, seksuolog Andrzej Gryżewski omówił temat klubów dla swingersów. Zgodnie z jego obserwacjami, wiele osób podczas swojej pierwszej wizyty w takim miejscu doświadcza rozczarowania. Jest to rezultat konfrontacji ich fantazji z rzeczywistością, która często bywa inna, niż się spodziewali.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chcesz pójść do klubu dla swingersów? O tym pamiętaj

Andrzej Gryżewski radzi, aby podczas pierwszej wizyty w klubie dla swingersów przyjąć rolę obserwatora i nie angażować się od razu w propozycje innych uczestników.

- Rzucenie się na głęboką wodę i próba doświadczenia wszystkiego za pierwszym razem rzadko kończy się poczuciem satysfakcji i zadowolenia. Wielu moich pacjentów, którzy zdecydowali się na taki krok, mówiło później, że nie tylko było im mało przyjemnie, ale że żałowali swoich decyzji - wyjaśnił seksuolog.

Gryżewski opowiedział także o jednej z par, która odwiedziła go w jego gabinecie. Zbliżający się do trzydziestki partnerzy podczas pierwszej wizyty w klubie dla swingersów przeżyła prawdziwy szok poznawczy.

- Okazało się, że nie ma tam ani jednej pary, która by im się podobała, a wielu mężczyzn było zaniedbanych, z wiszącymi brzuchami, owłosieniem na plecach przypominającym dywan i łuszczącą się skórą na stopach. Na dodatek część z nich była albo porządnie wstawiona, albo pijana. W efekcie ta młoda kobieta ciągle musiała się opędzać od namolnych facetów proponujących jej seks, a jej partner czuł się w gotowości do interwencji. Nie było to dla nich relaksujące doświadczenie, jakiego potrzebowali - relacjonował ekspert.

Klub dla swingersów do samo zło?

Jednak wizyta w klubie swingersów nie musi zawsze kończyć się negatywnie. Jeżeli postępujemy zgodnie z własnymi oraz partnera potrzebami, znamy regulamin, a samo przekroczenie progu swingersów przestanie nam być obce, w bezpiecznych warunkach możemy też czerpać korzyści z takiej wizyty.

- Na początek może być potraktowanie swingers klubu i tego, co tam się dzieje, jako formy urozmaicenia swojego życia erotycznego. Zwłaszcza jeśli ma się do czynienia z osobami, które wydają się atrakcyjne. Obserwowanie takich osób w czasie aktów erotycznych może działać na parę lub pojedyncze osoby bardzo podniecająco - stwierdził seksuolog.

Dodatkowo Gryżewski zauważa, że wizyta w takim klubie może pomóc nam z innej perspektywy spojrzeć na własne ciało. W erze wyidealizowanych fotografii i wręcz nierealnych standardów piękna, takie zderzenie z rzeczywistością i zobaczenie, jak ludzie naprawdę wyglądają nago, może pomóc przezwyciężyć kompleksy.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta