Ofiarował jej połowę swojej wątroby, a potem się z nią ożenił
Christopher Dempsey ofiarował połowę swej wątroby kobiecie, której lekarze powiedzieli, że jej stan jest tak ciężki, że ma 50 proc. szans na przeżycie dwóch miesięcy. To było prawie dwa lata temu, teraz oboje stanęli na ślubnym kobiercu.
38-letni Dempsey wspomina, że w swojej firmie we Frankfort pod Chicago usłyszał od swojego współpracownika, że jego kuzynka Heather Krueger jest umierająca i jedyną dla niej szansą jest przeszczep wątroby. Nie ma jednak na to większej nadziei, bo lista oczekujących na taką transplantację jest długa. Miała wtedy 25 lat - pisze „BBC News”.
Dempsey pomyślał, że mógłby zostać dawcą narządu. Poddał się badaniom zgodności tkankowej, czy jego wątrobę można przeszczepić Heather. Kiedy się to potwierdziło, w lutym 2015 roku zatelefonował do niej, by ją o tym powiadomić. Krueger opowiadała potem, że się rozpłakała ze szczęścia wraz z całą rodziną.
Przeszczep odbył się 16 marca 2015 roku w szpitalu University Of Illinois w Chicago. Zanim do tego doszło, Christopher i Heather wielokrotnie się spotykali. Wtedy też coś między nimi zaiskrzyło, ale jeszcze nie zdradzali się z tym, że są już parą.
Dempsey opowiadał, że do czasu operacji był nerwowy, obawiał się, czy przeszczep się uda i czy jemu nic się nie stanie. Jednak ani przez chwilę nie myślał o tym, żeby wycofać się ze swej decyzji ofiarowania fragmentu swojej wątroby. Osiem miesięcy po operacji Christopher i Heather postanowili, że się pobiorą. Na ślubnym kobiercu stanęli w październiku 2016 roku.
