On pił, ona postawiła na "twardą miłość". Są razem od 17 lat
Katarzyna Nosowska związała się z Pawłem Krawczykiem 17 lat temu. Przez lata nie było mowy o ślubie, choć artystka przyjęła oświadczyny. Później jej ukochany popadł w uzależnienie od alkoholu. Wtedy w ich wspólnym życiu zaczęły się poważne problemy.
28.01.2021 11:35
To nie jest historia jak z bajki. W przypadku związku Katarzyny Nosowskiej i Pawła Krawczyka nie da się napisać, że po zakochaniu od razu przyszła pora na "i żyli długo i szczęśliwie". Wręcz przeciwnie. Ich związek uznać można bardziej za… normalny. Kiedy codzienność przynosi problemy, dwoje ludzi oddala się od siebie lub przybliża, walcząc o relację.
Nosowska i Krawczyk – razem od 17 lat
Paweł Krawczyk urodził się 10 września 1972 roku. W 2001 roku został gitarzystą, ale też autorem tekstów piosenek grupy Hey, założonej przez Katarzynę Nosowską. Wkrótce między parą zaiskrzyło. I choć raczej stronią od dzielenia się z mediami swoją prywatnością, to jednak Krawczyka można czasem zobaczyć na przykład na zdjęciach publikowanych przez artystkę na jej profilu na Instagramie. Zdarza się też, że Nosowska mówi o nim i ich relacji w wywiadach.
Na pewnym etapie ich wspólnej drogi zaczęły się prawdziwe problemy. Paweł uzależnił się od alkoholu, co w destrukcyjny sposób przekładało się na życie całej rodziny. Nosowska przyznała, że na tamtym etapie uratowały ją rozmowy z psychologiem. Artystka zdecydowała się wtedy na "twardą miłość".
- W przypadku uzależnienia rację bytu ma tylko i wyłącznie twarda miłość - wyznała Nosowska w wywiadzie dla "Pani". - Ja miałam to szczęście, że w najgorszym momencie dane mi było spotkać psycholog Ewę Woydyłło, która powiedziała: "Zajmij się sobą, bo alkoholik jest uzależniony od substancji, a osoba współuzależniona od alkoholika". To był przełom.
Dzięki rozmowom Katarzyna Nosowska zrozumiała, że musi być stanowcza.
- Zrozumiałam, że choroba partnera nie jest moją winą ani odpowiedzialnością i że tylko on sam może coś zrobić ze swoim życiem – mówiła artystka. - Ja wiem jedynie, że nie chcę być z kimś, kto pije. (...) Łączy nas wiele i kocham go, ale jeśli stwierdzi, że wybiera stary schemat, to ja mówię "żegnam". Ostatecznie i nieodwołalnie. Daje się jedną szansę, nie więcej – podkreśliła.
Jak sama przyznaje, nie była w stanie uchwycić momentu, kiedy Krawczyk popadł w alkoholizm.
- To nie jest tak, że można rozpoznać jeden moment – tłumaczyła. - Dopiero kiedy wszystko runie i zaczynamy przewijać taśmę życia, (...) to wtedy zaczynamy rozumieć, że to był proces i na dobrą sprawę, gdyby człowiek był bardziej świadomy, to mógłby wcześniej zauważyć symptomy zwiastujące to, co się później wydarzy.
Choć Nosowska i Krawczyk mają za sobą trudne momenty, to jednak nie zdecydowali się na rozstanie. Wręcz przeciwnie – w 2018 roku para wreszcie powiedziała sobie "tak". I są razem do tej pory.