Małgorzata Rozenek udowadnia, że wcale nie trzeba być "perfekcyjną mamą". Celebrytka na swoim Instagramie chętnie chwali się synkiem Heniem, ale dokumentuje także nieco bardziej przyziemną stronę macierzyństwa.
Gwiazda przyznaje także, że pomoc ukochanej niani, jest dla niej prawdziwym błogosławieństwem.
"Rodzic jak komandos"
Ostatnio na Instagramie Radosława Majdana, pojawiło się zabawne zdjęcie. Widać na nim młodych rodziców drzemiących na sofie. Podpis pod postem brzmi: Nigdy nie śpimy w dzień, chyba, że śpi nasz szef.
Pod fotografią posypały się komentarze innych znanych rodziców. Marcin Mroczek napisał:
- Życzę szybkiego wyspania.
Followersi mają dla "Majdanów" także kilka rad:
- Złota zasada: śpi dziecko, śpij i Ty.
A sportowiec podsumował:
- Dziękuję, myślę, że wszyscy rodzice są jak komandosi: kiedy możesz spać, to śpij. Niezależnie od pory dnia".
Zobacz także: Narodowy Spis Powszechny – wszystko, co musisz wiedzieć
Jak Małgorzata Rozenek-Majdan łączy pracę z opieką nad niemowlęciem?
"Perfekcyjna" postawiła sobie poprzeczkę naprawdę wysoko. Nie dość, że nie zrezygnowała z wymagających, zawodowych projektów, po pojawieniu się na świecie Henia, to jeszcze w błyskawicznym tempie wróciła do formy sprzed ciąży. Jednak Małgorzata Rozenek przyznaje - nie poradziłaby sobie bez pomocy niani. Na szczęście, pomaga jej zaufana osoba.
- Codziennie korzystamy z pomocy niani, nie dalibyśmy rady inaczej. Mamy wspaniałą nianię, panią Bożenkę, nianię chłopców zresztą, która jest w naszej rodzinie już od dawna, jest członkiem naszej rodziny − przyznała gwiazda.
Taka opiekunka to prawdziwy skarb.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Czy wydychany dym papierosowy może przenosić koronawirusa? Lekarz wyjaśnia
