Ośrodek preadopcyjny pomaga niemowlakom. Historia już nieżyjącego Emilka chwyta za serce
W Łodzi znajduje się niezwykłe miejsce. Ośrodek preadopcyjny "Tuli Luli", do którego trafiają opuszczone, często bardzo chore, niemowlęta. Założycielka i prezeska Fundacji Gajusz była gościem w programie "Newsroom", gdzie podzieliła się historią, która jest szczególnie bliska jej sercu. - Wolontariuszką Emilka była moja mama. Udało mi się znaleźć kandydatów na rodziców zastępczych dla tak chorego dziecka, gdzie oni spodziewali się, że on może w każdej chwili umrzeć, a mimo to podjęli się - mówi z podziwem w głosie Tisa Żawrocka-Kwiatkowska. Prezeska fundacji dodała, że chłopiec miał kilka lat szczęśliwego, dobrego życia w rodzinie, a to jest rzadkość w Polsce w przypadku poważnie chorych i opuszczonych dzieci.
To Ile dzieci jest pod państwa skr… Rozwiń
Transkrypcja: