Ostrowska zaszczepiła się AstraZeneką. Opisała, jak się czuje po
Znana wokalistka Małgorzata Ostrowska odetchnęła z ulgą, ponieważ przyjęła już pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa. Podano jej preparat AstraZeneki. Gwiazda wyznała, jak czuła się po zabiegu.
09.04.2021 08:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kontrowersje wokół szczepionki AstraZeneca nie milkną. 19 marca Europejska Agencja Leków na specjalnej konferencji prasowej poinformowała, że szczepionka jest bezpieczna i korzyści z jej przyjęcia przeważają nad skutkami ubocznymi, a także że powikłania zakrzepowo-zatorowe występują bardzo rzadko i nie ma powodów do obaw. Mimo to wiele krajów zawiesiło szczepienia tym preparatem lub podają go tylko wybranym grupom wiekowym.
Z kolei Polska nie zmieniła swojej polityki dotyczącej szczepień preparatem AstraZeneca i powszechnie podaje ją pacjentom. Skutkiem medialnego szumu na temat szczepionki jest niechęć wielu osób do przyjęcia wakcyny. Wokalistka Małgorzata Ostrowska postanowiła pokazać, że nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Małgorzata Ostrowska zaszczepiona AstraZeneką
Piosenkarce ewidentnie ulżyło, że jest już zaszczepiona na koronawirusa. Przyjęła preparat od AstraZeneki i opisała jak się czuła tuż po zabiegu. Okazuje się, że nie doskwierały jej żadne niepożądane skutki uboczne, samodzielnie wróciła samochodem do domu. Co więcej, Ostrowska miała nawet nastrój do żartów. Ironicznie odniosła się do antyszczepionkowców i fanów teorii spiskowych, którzy sądzą, że w szczepionce znajduje się chip, dzięki któremu można nas śledzić...
"No, to już po! Nie świecę, nie łączę się z siecią bez kompa, nie wysyłam sygnałów w kosmos. Szczepienie kilkadziesiąt kilometrów od domu wykonała sprawnie pani dr. Iwona Rusin - pięknie dziękuję! Pojechałam osobiście, wróciłam też za kierownicą - żadne diabły nie utrudniały drogi. Może trzepnie mnie wieczorem... Na razie jest pięknie! Ps. Uzupełniam - AstraZeneca, dla jasności" - napisała Ostrowska na Instagramie.
Małgorzata po upływie doby od przyjęcia preparatu zdała kolejną relację z tego, jak się czuje. Chciała być szczera ze swoimi fanami.
"24 h po szczepieniu AZ! Uczciwie donoszę: Lekka słabość, ból mięśni i ból głowy. Gorączki nie ma, ręka nie boli. Wzięłam Apap… przeszło. To jest info dla tych, którzy chcą się zaszczepić albo się jeszcze wahają: - dodała gwiazda.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl