Ostrzega turystów na Majorce. To są prawdziwe pułapki
Majorka to wciąż jeden z najpopularniejszych kierunków, wybieranych przez Polaków na wakacje. Tiktokerka Gina, która urodziła się i wychowała na wyspie, opowiada w mediach społecznościowych, jak uniknąć pułapek. - Zaskakuje mnie, jak wielu turystów wciąż się na to "łapie" - mówi.
Nikt nie zna danej okolicy tak dobrze, jak "lokalsi", a na Majorce Gina, która urodziła się, wychowała i wciąż mieszka na tej wyspie, jest właśnie taką osobą. Zwykle mieszkających w popularnych wśród turystów miejscach pyta się o ciekawe atrakcje, ładne miejsca, dobre sklepy i to, gdzie smacznie zjeść. Tymczasem Gina postanowiła podzielić się z użytkownikami TikToka tym, czego warto na Majorce unikać.
Przede wszystkim kobieta radzi, by nie ograniczać się do stolicy, czyli miasta Palma de Mallorca. Wyspa oferuje o wiele więcej, w tym małe miasteczka, wioski, góry i spokojne miejsca. A jeśli już wybierzemy Palmę, to odradza przejażdżki konnymi powozami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykłe odkrycie na Majorce
- Ja wiem, że wyglądają absolutnie uroczo i są fotogeniczne, ale po pierwsze są stanowczo za drogie, a po drugie te konie stoją w upale cały dzień - podkreśla Gina. Dla Polaków brzmi to bardzo znajomo, niemalże jak sytuacja z bryczkami na krakowskim rynku.
Tego unikaj będąc na Majorce
Drugą pułapką na turystów, przed którą ostrzega Gina, jest wykorzystywanie turystycznych autobusów w celu transferu z lotniska do miasta, bądź do konkretnego hotelu.
- Normalnie te autobusy jeżdżą od hotelu do hotelu, wysadzając po drodze każdego turystę siedzącego w środku. Możesz spędzić tam nawet cztery do pięciu godzin, nawet jeśli twój hotel położony jest godzinę od lotniska. Sugerowałabym wynajęcie samochodu albo po prostu wzięcie taksówki, co będzie o wiele mniej frustrujące - podpowiada mieszkanka Majorki.
Zdaniem Giny jednym z najczęstszych błędów jest też wybieranie restauracji nastawionych na masowy ruch turystyczny. Można je rozpoznać między innymi po tym, że dysponują one kartami w wielu językach. Oferta gastronomiczna wyspy jest o wiele bardziej bogata. Dlatego warto zboczyć z głównych ulic i poszukać miejsc, gdzie jadają "lokalsi". To wtedy spróbujemy autentycznej kuchni hiszpańskiej
Mają dość turystów
Przede wszystkim jednak turyści powinni przemyśleć swoje zachowanie. W Hiszpanii, w tym na Majorce, panują obecnie antyturystyczne nastroje. Protesty przeciwko nadmiernej turystyce odbywają się w wielu miejscach, w tym w Barcelonie i na Wyspach Kanaryjskich. Demonstracje są planowane na 15 czerwca. Wszystko dlatego, że przyjezdni traktują to miejsce jak jeden wielki kurort, zapominając, że od pokoleń żyją tam zwykli mieszkańcy. Jednym z haseł protestów jest "Turyści do domu!".
Między innymi dlatego Gina apeluje o uszanowanie innych osób i na przykład unikanie puszczania głośnej muzyki na plaży. Przypomina, że takie zachowanie jest nie tylko niegrzeczne, ale i zabronione, a mandat za nieprzestrzeganie przepisów może wynieść nawet 700 euro.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.