Panna młoda pokłóciła się z teściową. Poszło o wózek inwalidzki, który "źle wygląda na zdjęciach"
Dzień ślubu, choć powinien być tym najpiękniejszym w życiu, często bywa również najbardziej stresującym. Szczególnie, gdy inni wtrącają się w jego organizację. Ta panna młoda usłyszała na przykład od swojej teściowej, że powinna do zdjęć wstać z wózka inwalidzkiego. Na te słowa wręcz zagotowała się ze złości.
30.03.2022 17:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niejedna osoba wie, że organizacja wesela zamienia się w prawdziwy koszmar, gdy w jej szczegóły zaczynają wtrącać się członkowie rodziny. I choć w większości przypadków mają szczere intencje, a na uwadze dobro pary młodej, to jednak powinna ona mieć prawo zorganizowania tej ważnej uroczystości na własnych zasadach. Często w takich sytuacjach rodzą się konflikty.
Panna młoda usłyszała od teściowej, że w dniu ślubu ma wstać z wózka do zdjęć
Pewna internautka otworzyła się w swoim wpisie opublikowanym na platformie Reddit z przedślubnych problemów. Kobieta jeździ na wózku, lecz ma częściową mobilność, przez co może przez pewien czas poruszać się również bez niego. Właśnie takie rozwiązanie zasugerowała jej przyszła teściowa na dzień ślubu. Jej głównym argumentem było to, że wózek inwalidzki będzie źle wyglądał na zdjęciach.
"Za cztery miesiące biorę ślub. Jestem ambulatoryjnym użytkownikiem wózka inwalidzkiego. Mam pewną mobilność, która jednak nie jest świetna, więc pomyślałam, że oszczędzę sobie kłopotu i bólu i tego dnia będę korzystała z wózka inwalidzkiego" – zaczęła swoją opowieść przyszła panna młoda. "Moja przyszła teściowa próbuje mnie od tego odwieść. Mówi, że będę tego potem żałować, oglądając zdjęcia i że jeśli mogę, to powinnam spróbować wstać z wózka przez przynajmniej na część dnia, żeby wyglądało to ładnie" – napisała.
Rozmowa skończyła się kłótnią
Internautka w swoim wpisie nie ukrywa, że ta rozmowa była dla niej bardzo przykra, a propozycja teściowej wręcz niedorzeczna. Na jej słowa zareagowała bardzo emocjonalnie, co wyjaśniła w dalszej części wpisu.
"Jestem tym bardzo zdenerwowana. Nie będę kłamała, przez jej zachowanie poczułam się, jakby mój wózek był czymś do ukrycia, czymś brzydkim skoro mówiła, że bez niego będzie lepiej i ładniej. (...) Jestem wrażliwa na punkcie mojego wózka. Gdy dorastałam, zmagałam się w związku z nim z problemami dotyczącymi mojego wyglądu. Więc kiedy zasugerowała, że będę wyglądać lepiej bez niego, to mnie dobiło" – wyjaśniła internautka.
Przyszła panna młoda powiedziała teściowej, kolokwialnie rzecz ujmując, żeby pilnowała własnego nosa i zrobi to, co będzie uznawała za najlepsze dla siebie. Teściowa usłyszała od kobiety, że to jej wesele, sama zapłaciła za fotografa i to ona będzie decydować o tym, jak chce wyglądać na zdjęciach. Całą sprawa szybko dotarła do pana młodego. Mężczyzna w rozmowie z narzeczoną stwierdził, że wózek mu nie przeszkadza, jednak ona nie może być nadwrażliwa i naskakiwać na jego matkę w tak agresywny sposób.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl