GwiazdyParis Hilton zalała się łzami. Była maltretowana w szkole z internatem

Paris Hilton zalała się łzami. Była maltretowana w szkole z internatem

Paris Hilton jako nastolatka była ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej w szkole z internatem w stanie Utah. Po 20 latach zdobyła się na odwagę, by opowiedzieć o swojej mrocznej przeszłości i walczyć o dobro dzieci, które mogą doświadczać tego samego, co ona.

Paris Hilton
Paris Hilton
Źródło zdjęć: © East News

09.02.2021 12:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Paris Hilton w poniedziałek stanęła przed komisją Senatu stanowego w Utah, gdzie zeznawała w sprawie szkoły z internatem Provo Canyon School, do której uczęszczała jako nastolatka. Amerykańska celebrytka oskarżyła pracowników Provo o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad nią. Wyznała, że wiele lat temu wyrządzono jej tam wielką krzywdę, która jest jej traumą do dziś.

Hilton po raz pierwszy opowiedziała o tym, co działo się w szkole z internatem w filmie dokumentalnym "This Is Paris". Wcześniej gwiazda była znana z brylowania na show-biznesowych czerwonych dywanach i występów w popularnych programach rozrywkowych. Dopiero po premierze dokumentu okazało się, że Paris ma za sobą bardzo mroczą przeszłość. Gdy uczęszczała do Provo Canyon School była ofiarą przemocy.

Hilton pogrążyła Provo Canyon School

Celebrytka, gdy miała 17 lat, trafiła do szkoły z internatem. Spędziła tam 11 miesięcy. Hilton wyznała, że była tam maltretowana psychicznie i fizycznie, pracownicy ją bili i zmuszali do brania tabletek, po których czuła się otępiała. Gdy nie chciała wykonywać poleceń, wysyłano ją za karę do izolatki. Paris zeznając w sądzie w Utah nie mogła powstrzymać łez. Choć od tamtych wydarzeń minęło już 20 lat, ona wciąż nie uporała się z bolesną traumą.

Hilton zeznała również, że według jej wiedzy, nadużycia wobec uczniów trwały w Provo Canyon School jeszcze przez wiele lat po jej odejściu. Celebrytka opowiedziała się za ustawą, która ma na celu zwiększenie rządowego nadzoru nad ośrodkami opiekuńczymi w Stanach Zjednoczonych. Wezwała również prezydenta Joe Bidena i przywódców Kongresu do podjęcia działań prawnych w tej sprawie.

Komentarze (34)