Paulina Smaszcz została okradziona. Pokazała zaskakujące zdjęcie
Paulina Smaszcz opublikowała ostatnio na InstaStories niepokojące zdjęcie. Wszystko wskazuje na to, że dziennikarka została okradziona. Jej auto zostało pozbawione wszystkich opon.
10.05.2022 10:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Paulina Smaszcz w 2020 roku rozwiodła się z Maciejem Kurzajewskim, z którym ma dwóch synów – 25-letniego Franciszka oraz 19-letniego Juliana. Od tamtej pory zdążyła już wydać książkę "Bądź Kobietą Petardą! Jak zająć się sobą i żyć świadomie" i stała się prawdziwą bizneswoman oraz mentorką dla innych kobiet. Jednak ostatnio w jej życiu zdarzył się przykry incydent.
Paulina Smaszcz została okradziona
Paulina Smaszcz jest bardzo aktywna na swoim profilu na Instagramie. Obecnie obserwuje go ponad 56 tys. osób. Jest to kanał, którym posługuje się przede wszystkim do relacjonowania swojej aktywności zawodowej, lecz nie brakuje tam również ujęć z jej życia prywatnego. Ostatnio bizneswoman podzieliła się ze swoimi obserwatorami przykrą sytuacją. Wszystko wskazuje na to, że Smaszcz została okradziona.
Na InstaStories opublikowała zdjęcie białej Toyoty hybrydowej, która stoi na "cegłówkach" pozbawiona wszystkich czterech opon. "Stara Miłosna. Wychodzę, a tu zonk. Złodzieje!" – napisała Smaszcz pod zdjęciem. Nie wiemy jednak, jakie były szczegółowe okoliczności zdarzenia ani co stało się później.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzejewski byli zgranym duetem
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski stanęli na ślubnym kobiercu w 1996 roku ponoć zaledwie po kilku miesiącach znajomości. Oboje byli dziennikarzami i nawet w tym samym czasie prowadzili poranny program Telewizji Polskiej "Pytanie na śniadanie". Jednak po prawie 25 latach małżeństwa ich drogi się rozeszły. Paulina Smaszcz zakończyła swoją karierę dziennikarską i zaczęła zajmować się HR-em, PR-em oraz weszła na nową drogę zawodową do szeroko pojętego świata biznesu.
Jednak rozwód dziennikarskiej pary nie przeszedł bez echa. Paulina Smaszcz w książce, którą wydała rok później, postanowiła zwierzyć się ze swoich przeżyć w tamtego niełatwego dla niej okresu.
"Przez chorobę, stres, poczucie samotności, brak wsparcia i zrozumienia ze strony partnera po 23 latach rozpadło się moje małżeństwo. Rozpadła się rodzina. Umarł mój tata, umarł mój teść, który jako jedyny wspierał mnie w realizacji moich marzeń o doktoracie. Fałszywi przyjaciele i interesowni znajomi zniknęli" – napisała Smaszcz.
Zobacz też: Paulina Smaszcz o nowej partnerce Macieja Kurzajewskiego. "Ważne, by szanowała jego przeszłość"
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl