Paulla skrytykowała wykonanie Edyty Górniak. Była wyjątkowo szczera
W niedzielę 30 maja w Opolu odbył się koncert "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - the best of Krzysztof Krawczyk" transmitowany przez Telewizję Polską. Wśród zaproszonych gwiazd była Edyta Górniak. Jednak jej wykonanie nie wszystkim przypadło do gustu…
Przypomnijmy, że Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w wieku 74 lat. Bezpośrednią przyczyną śmierci były prawdopodobnie powikłania po Covid-19 (Krawczyk leczył tę chorobę w szpitalu, wyszedł z niego dwa dni przed śmiercią).
Wpadka Górniak na koncercie ku czci Krawczyka
W koncercie zorganizowanym przez TVP wzięli udział m.in.: Maryla Rodowicz, Natalia Kukulska, Halina Mlynkova, Sylwia Grzeszczak, Roxana Węgiel, Paulla, Ryszard Rynkowski, Krzysztof Kiljański, Piotr Kupicha, Andrzej Krzywy, Łukasz Zagrobelny, Rafał Brzozowski, Ras Luta i Norbi oraz wspomniana Edyta Górniak.
Ta ostatnia wykonała utwór "Trudno tak" i… zaliczyła wpadkę. Diva w pewnym momencie zapomniała tekstu i niespodziewanie zaczęła śpiewać po angielsku. - Edyta dostała od natury zarówno urodę, jak i głos, ale głos trzeba ćwiczyć. Oczywiście trzeba też być przygotowaną, znać perfekcyjnie tekst, a Edyta się nie przygotowała. Zapomniała tekstu, stąd spontanicznie zrobiła te wstawki po angielsku. Byliśmy wkurzeni – powiedział Plotkowi jeden z reżyserów widowiska.
Paulla krytykuje Górniak
Występ koleżanki po fachu postanowiła ocenić także Paulla Ignasiak, która w rozmowie z Jastrząb Post wyznała:
- Tym razem mi się nie podobała. Ja zawsze mówię to, co myślę. Trudno jej odmówić talentu, pięknie wyglądała i ma piękny głos, natomiast akurat ta interpretacja nie przypadła mi do gustu. Każdy artysta ma prawo do własnej interpretacji piosenki. Jednemu się podoba, drugiemu nie.
Na pytanie, co zrobiłaby inaczej, odpowiedziała szczerze:
- Jak dla mnie to to wykonanie było trochę przekombinowane. To jest bardzo piękna, bardzo prosta piosenka. Ja akurat mam taki styl śpiewania, że staram się śpiewać bardziej prosto. Tak chciałam zaśpiewać piosenkę pana Krzysztofa. Chciałam, żeby to było nieprzekombinowane. Chciałam, żeby to było moje, ale żeby nie odbiegało od wykonania pana Krzysztofa. Chodzi o to, żeby nie zmieniać melodii, bo jednak publiczność, która przychodzi na takie masowe imprezy, czy festiwale, to chyba jednak ludzie lubią, jak piosenka jest taką piosenką, którą została stworzona.
Panie spotkały się za kulisami koncertu poświęconego pamięci Krzysztofa Krawczyka, jednak ich znajomość jest bardzo powierzchowna.
- My się nie znamy. Tylko na zasadzie "dzień dobry" – oceniła Paulla.
Zgadzacie się z jej osądem?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl