Paweł Borysewicz z "Rolnik szuka żony". Wraca do dnia, gdy zobaczył w telewizji przyszłą żonę

Oglądasz teraz te kolejne edycję programu Rolnik szuka żony Staram się staram się co myślisz Uczestnikach Tych nowych Nowe ogólnie w kolejnych edycji już podatek po po twojej edycji Której ty byłaś Myślę że Pierwsze co rzuca się na widok to Z jednej strony U niektórych Uczestników Umorzenie uczestników u kandydatów do uczestników że Jest dalej takie no W naszym społeczeństwie Czy jest parcie na fejm Może z jednej strony je Chcę się znaleźć tą miłość Tą osobę Z którą będzie się chciało spędzić resztę życia A z drugiej strony to Nie wiadomo jakie są odczucia drugiej osoby A ty długo się zastanawiałaś zanim wysłałaś list U mnie to wyglądało 100 w ten sposób że Wspólnie z moją mamą Oglądaliśmy Wielkanocny odcinek za granicą w Szwecji I Tak zobaczyłem Małgosiu mówię fajna dziewczyna Napisz i co co co mi szkoda Przecież nic po prostu nie stracę A mama co na to I gadasz głupoty A tak po ciebie za długopis czyta komputer i od razu na komputer chwyciłem napisałem swój list I wysłałem Potem Dostałem Dostałem Zawiadomienie właśnie z Z programu g Że Małgosia mnie wybrała I czy stawia się na kolejne zdjęcia z Małgosią No i moja mama dalej nie wierzyła że nawet Dostałem ten telefon i że mam się stawić na zdjęcia do Dopiero uwierzyła Jak pojechałem na cały tydzień zdjęć Nie było Dopiero wtedy uwierzyła A ty jak na to zareagowałeś jak się dowiedziałeś że że Małgosia cię wybrała że Będziesz brał udział w programie Ja akurat Wtedy Pamiętam Pamiętam jak dziś ten dzień że Byłem w pracy siedziałem na żurawiu Podnosiłem podnosiłem ścianę do góry Ładunek W jednym uchu Miałem jedną słuchawkę słuchałem tych co Operatorów Bylina dole.com kierowali a z drugiej strony miałem słuchawkę Od telefonu nie tak Nie wiedziałem w końcu kogo mam słuchać Aha bo to z tej drugiej strony jak to mam kierowali A to że do programu się Dostałem i tak I co się stało ściana nie spadła nic nikomu się nie stało na szczęście Całą też trafiłem na nagranie