Penelope Cruz
Jej urodę i seksapil podziwiają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Wśród jej zdobyczy byli m.in. Tom Cruise, Matthew McConaughey, Nicolas Cage i Josh Hartnett. Od 2010 roku jest żoną Javiera Bardema. Penelope Cruz skończyła 41 lat i nadal zachwyca. Aktorka jest bohaterką okładki najnowszego numeru miesięcznika "Zwierciadło" (11 zdjęcie). Udzieliła też wywiadu magazynowi.
- Kiedyś myślałam, że musi mnie lubić cały świat, chciałam być urocza, taka do schrupania. To pułapka, w którą często wpadają aktorki. Bycie sobą to luksus, na który pracowałam latami. Dzisiaj mogę sobie na to pozwolić - powiedziała.
Otwarcie mówi o swoich cechach. - Jestem wybuchowa, temperamentna, prostolinijna. Jestem uparta i emocjonalna - wyznała.
Aktorka podzieliła się także refleksjami dotyczącymi priorytetów współczesnych kobiet.
- Chcą się spełniać na bardzo wielu polach: zawodowym, prywatnym, pragną realizować swoje hobby. Biorą kredyty na zakup ekskluzywnej torby, a zapominają o tym, by zrobić sobie USG piersi raz na rok. Śmiem twierdzić, że to jest dużo ważniejsze niż pójście do fryzjera czy kupno nowej sukienki, która ma eksponować biust. Zła kolejność! Chcemy się popisać, pochwalić, uwielbiamy być seksowne, pociągające, słowem atrakcyjne. Trzeba pamiętać o tym, że aby mieć co pokazać, trzeba to najpierw przebadać, podotykać, poobserwować, a nie tylko podnieść w push-upie - tłumaczyła.
Aktorka dba o zdrowie i namawia do badań swoich bliskich, m.in. męża, bo uważa, że to dowód miłości.
Cruz zdaje sobie sprawę z tego, ile szczęścia miała. - Gdybym startowała teraz, pewnie bym się nie przebiła. Myślę, że jestem wielką szczęściarą. Są ładniejsze ode mnie dziewczyny, są też bardziej utalentowane - mówi.
Czy to kokieteria? Wielokrotnie zwyciężała w rankingach piękności. W 2014 roku magazyn "Esquire" w swoim dorocznym rankingu wybrał ją jako najseksowniejszą kobietę świata.
Zobaczmy, jak się zmieniała.