Pete Davidson podmienia pigułki Arianie Grande. "Chcę mieć pewność"

Ariana Grande wciąż podnosi się po śmierci Maca Millera. Piosenkarka musiała zmierzyć się nie tylko ze stratą, ale również z hejtem fanów rapera. Wielu obarczyło Grande odpowiedzialnością za to, co się stało. Głównie dlatego, że zostawiła Millera i szybko zakochała się w innym.

Ten inny to Pete Davidson, stawiający pierwsze kroki w branży komik. Jego styl bycia i poziom żartów nie wszystkim się podoba. Jakiś czas temu śmiał się, że Britney Spears jest mniejszą gwiazdą od jego narzeczonej, bo na jej koncercie nie było zamachu terrorystycznego. Teraz znów zdaje się przekraczać granicę.

– Ostatniej nocy podmieniłem jej tabletki antykoncepcyjne na Tic Tac. Wierzę w nas, i tak dalej... ale wiecie - po prostu chcę mieć pewność, że nigdzie się nie wybiera – wyznał Davidson w programie "Saturday Night Live". Zapewne to żart, ale dość niesmaczny.

Niesmak pozostawił też wywiad aktora Iana Somerhaldera, który w zeszłym roku chwalił się, że wyrzucił tabletki żonie. Stwierdził bowiem, że bardzo chce zostać ojcem. Nie konsultując z nią swojej decyzji, otworzył jej torebkę i zwyczajnie opróżnił opakowanie leków. Niedługo później kobieta zaszła w ciążę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl