Pies liże cię po twarzy? Wiadomo, co chce "powiedzieć"

Czasem nadinterpretujemy zachowanie swoich zwierząt, a innym razem podchodzimy do reakcji psa zbyt trywialnie. Z pewnością zastanawia cię, co chce powiedzieć pies, wylizując ludzką twarz lub dłonie? Chociaż ten psi "proceder" zazwyczaj wywołuje uśmiech na twarzy właściciela, to może kryć się za nim nie tylko tęsknota.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Wychodzą z ukrycia. Jadowity gad znowu widziany w Polsce

Psy chętnie liżą swoich właścicieli - to normalny i niezaskakujący widok. Najczęściej w ten sposób pragną wyrazić tęsknotę, którą odczuwały podczas nieobecności właściciela i radość z jego powrotu. Stąd wskakują na kolana i machając ogonem, liżą po twarzy swojego opiekuna.

Nie bez powodu mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Czasem lepiej niż gatunek ludzki potrafi wyrażać swoje emocje. Dlatego spontaniczne lizanie po twarzy lub dłoniach w momencie, w którym siedzicie lub leżycie obok siebie, może świadczyć o przywiązaniu, miłości i sympatii. W psim języku tego typu zachowanie można odczytywać jako proste "lubię cię".

Lizanie, podobnie jak węch, to sposób psa na zebranie informacji. Gdzie był mój właściciel? Co robił? Z kim przebywał? Poprzez lizanie, a tym bardziej połączone z obwąchiwaniem, pies dowiaduje się, co przez ostatnie godziny mógł robić jego człowiek.

Czasem nie ma też sensu szukanie drugiego dna w zachowaniu liżącego nas psa. Czworonóg oblizując ludzkie dłonie prawdopodobnie wyczuł aromatyczny zapach przekąski, na którą chętnie by się skusił.

Zachowanie należy interpretować inaczej w momencie, w którym pies liże własną sierść. W ten sposób próbuje rozładować napięcie oraz stres. Kiedy lizaniu w jednym miejscu towarzyszy także wgryzanie, pies prawdopodobnie boryka się z bólem, który jest oznaką kłopotów ze zdrowiem.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl