Po latach odnalazł biologiczną rodzinę
- Dowiedziałam się przypadkiem, w trakcie porządków domowych – mówi Anna, która 8 lat temu odnalazła biologiczną siostrę. Tomasz nigdy nie domyśliłby się, że jest adoptowany. Mama wykrzyczała mu to w twarz podczas jednej z kłótni. Jak udało im się odnaleźć biologiczne rodziny?
Anna Milewska miała 15 lat, kiedy podczas porządków znalazła kopertę z dokumentami sądowymi. Jak przyznaje po latach, wcale się tym nie przejęła. – Rodzice dawali mi taką miłość, że nie zastanawiałam się nad tym, że jestem adoptowana. Dopiero po dwóch dniach powiedziałam mamie, że znalazłam papiery – mówi kobieta.
Inaczej było w przypadku Tomasza Siwy, któremu mama podczas awantury wytknęła, że nie jest jej biologicznym dzieckiem. – Krzyczała: „My dla ciebie tyle zrobiliśmy, a ty nam cały czas dokuczasz, nie uczysz się”. Wstrząsnęło mną to strasznie. Zabrałem psa na spacer i tak chodząc z nim, zastanawiałem się, gdzie bym się znalazł teraz, gdyby oni mnie nie adoptowali – opowiada.
Zarówno Anna, jak i Tomasz przyznają, że najważniejsze jest to, by dziecko jak najszybciej dowiedziało się, że jest adoptowane.
- Dziecko poznaje się od samego początku, obojętnie w jakim wieku zostaje adoptowane. Rodzice czują, kiedy przekazać taką wiadomość. Najlepiej, gdy jest w szkole podstawowej i kojarzy różne sytuacje. Trzeba o tym mówić, nie milczeć – przyznaje Anna.