Pokazała, jak naprawdę wygląda brzuch zaraz po porodzie. Co za odwaga!
Elise Raquel obala mity na temat ciąży. Mama trójki dzieci odważyła się pokazać intymne zdjęcia zaraz po porodzie, na których pokazuje swoje ciało. Jeżeli myślisz, że wystarczy kilka dni, aby brzuch młodej mamy wrócił do stanu sprzed ciąży, jesteś w błędzie. Wystarczy tylko spojrzeć na te ujęcia.
Pokazała swój brzuch po urodzeniu
Instamamy chcą udowadniać nam, że wystarczy kilka tygodni, by wrócić do figury sprzed ciąży. Przez to wywierają presję na inne młode matki, które za wszelką cenę próbują im dorównać. Elise Raquel postanowiła pokazać prawdę na temat kobiecego ciała zaraz po rozwiązaniu. W ten sposób chce walczyć z nieprawdziwym obrazem matki promowanym przez media.
Walczy ze stereotypami
- Porozmawiajmy o ciele po ciąży. Fotograf zaproponował wykonanie tego zdjęcia zaledwie kilka godzin po urodzeniu dziecka. W momencie, kiedy czułam się najbardziej bezbronna. Byłam obolała i bardzo rozemocjonowana. Równocześnie szczęśliwa i dumna z tego, co ja i moje ciało razem zrobiliśmy - napisała Elise pod ujęciem opublikowanym na swoim profilu. Zamieszczając te zdjęcia, chciała uświadomić inne mamy, że nie należy wstydzić się swojego ciała po urodzeniu. Jak sama twierdzi, zrozumiała to dopiero po trzeciej ciąży.
Reakcje użytkowniczek
Intymne zdjęcia Elise wywołały spore emocje. Większość użytkowniczek pozytywnie skomentowała ujęcia z porodu, ale znalazły się też głosy krytyki. Niektóre internautki stwierdziły, że pokazując takie ujęcia, blogerka zniechęca do macierzyństwa inne kobiety. Która strona ma rację?
Kobiety są jej wdzięczne
Elise nie spodziewała się aż tak dużego odzewu ze strony internutek. Postanowiła dodać jeszcze kilka słów od siebie. - Kiedy byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem, nie miałam pojęcia, jak wygląda ciało po ciąży. Byłam karmiona nieprawdziwymi informacjami publikowanymi w mediach, a to utrudniło mi akceptację swojego ciała po urodzeniu. Wśród moich przyjaciół byłam jedną z pierwszych osób, które urodziły dziecko. Nie wiedziałam więc, kto mógłby mi odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania. Chcę dać do zrozumienia innym mamom, że nie są same - dodała nasza bohaterka. Użytkowniczki podziękowały jej za to, że jako jedna z niewielu miała odwagę pokazać prawdę. A co wy sądzicie na temat publikowania intymnych zdjęć z porodu?