Pokazała niedzielny obiad. Zdjęcie mówi wszystko
Aleksandra Żebrowska znana jest z ogromnego dystansu i poczucia humoru. Teraz pokazała na Instagramie, jak wygląda jej rodzinny, niedzielny obiad. O rosole i schabowych nie było mowy.
Aleksandra Żebrowska traktuje Instagrama inaczej niż większość osobowości znanych z polskiego świata show-biznesu. Nie ma zamiaru lukrować rzeczywistości i publikować zdjęć z wystudiowanymi pozami oraz skrupulatnie zaaranżowanym tłem. W sieci pokazuje swoje życie takim, jakie faktycznie jest, za co zyskała ogromną sympatię wśród internautek i internautów.
W szczególności skupia się na blaskach i cieniach macierzyństwa (jest mamą trzech synów i córki), a wszystko potrafi obrócić w żart. Bez wątpienia nie brak jej sporej dawki dystansu do siebie i świata. Dlatego jej obserwujących prawdopodobnie nie zdziwiła fotografia, która trafiła na jej InstaStories w niedzielne południe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co Żebrowska miała na niedzielny obiad?
Aleksandra Żebrowska zdecydowała się na pokazanie na Instagramie obiadu, który zaplanowała spędzić w gronie wieloosobowej rodziny. W końcu od czego są niedziele? Wielu z nas spodziewałoby się pewnie rosołu i schabowych lub innych tradycyjnych dań, które pojawiają się najczęściej na polskich stołach. Lecz realia żony słynnego aktora okazały się zupełnie inne. Rodzina zamówiła bowiem 12 dużych pizz.
Codzienna dawka śmiechu
Żebrowska, która najwyraźniej dostała zadanie, aby je odebrać i przewieźć na miejsce, postanowiła zapiąć je w pasy. To najlepszy dowód, że z nią "karuzela śmiechu" wręcz nie ma końca. Zatem jeśli chcecie poprawić sobie humor, to zaobserwowanie jej profilu bez wątpienia będzie trafionym pomysłem. Instagrama Żebrowskiej śledzi już prawie 400 tys. osób.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl