GwiazdyPoruszające słowa księdza na pogrzebie Dariusza Gnatowskiego. "Darek już wie, jakie jest niebo"

Poruszające słowa księdza na pogrzebie Dariusza Gnatowskiego. "Darek już wie, jakie jest niebo"

Ostatnie pożegnanie Dariusza Gnatowskiego odbyło się w Krakowie. Aktora pożegnała najbliższa rodzina, a ksiądz wygłosił wzruszającą mowę. - Przepraszam za to, co powiem! W życiu liczy się pokora... Liczy się tylko i wyłącznie pokora, w mordę jeża! - powiedział.

Dariusz Gnatowski
Dariusz Gnatowski
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Kasia Niewiadomska

04.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:38

W Krakowie odbył się pogrzeb Dariusza Gnatowskiego znanego m.in. z roli Arnolda Boczka w serialu "Świat według Kiepskich". Aktor został pochowany na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie.

Gnatowski zmarł we wtorek 20 października w szpitalu im. Dietla w Krakowie. U aktora zdiagnozowano koronawirusa. Poza tym zmagał się także z zapaleniem płuc, w wyniku którego wystąpiła u niego ciężka niewydolność oddechowa. Od lat chorował na cukrzycę.

Z powodu pandemii na pogrzebie nie pojawiły się tłumy. W ostatniej drodze towarzyszyły aktorowi m.in. córka Julia i żona Anna. Pod bramą cmentarną pojawiło się sporo krakowian, którzy mimo obostrzeń chcieli pożegnać aktora.

Pogrzeb Dariusza Gnatowskiego

Msza rozpoczęła się o godzinie 12:00. Podczas jej trwania nie zabrakło poruszających momentów. Żałobnicy nie kryli łez podczas przemówienia księdza.

- Gdy przyjechał ambulans i odwoził Darka do szpitala, potęgowało to jeszcze większą grozę w czasach zarazy, ale była nadzieja. Dopóki człowiek żyje, zawsze jest nadzieja. Dziś, będąc tu i towarzysząc Darkowi w jego ostatniej drodze, mamy na twarzach maski ze względu na pandemię koronawirusa. Z tymi maskami jest nam jakoś do twarzy, zwłaszcza na pogrzebie aktora. Metaforycznie ujmując, to właśnie aktor podczas swej pracy i wcielania się w różne role na scenie zakłada i zdejmuje różne maski. Takie jest życie aktora, jego los - mówił.

Ksiądz przytoczył też swoje osobiste wspomnienia związane z Dariuszem Gnatowskim.

- Darek dzwonił kiedyś i zapytał mnie, czy wiem coś o grzechach głównych, potrzebował tego do pracy. Zadawał wtedy proste pytania, na które nie miałem zupełnie odpowiedzi. Dużo się uśmiechał, jak to on - wspominał.

- Darek już wie, jakie jest niebo, pewno patrzy z góry tym swoim charakterystycznym spojrzeniem i czeka tam na nas. Przepraszam za to, co powiem! W życiu liczy się pokora... Liczy się tylko i wyłącznie pokora, w mordę jeża! - zakończył kapłan.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)