Posłanki Anna Maria Żukowska i Hanna Gill-Piątek wyznały, że są biseksulane

Dwie posłanki Lewicy Anna Maria Żukowska i Hanna Gill-Piątek przełamały tabu i powiedziały głośno o swojej orientacji seksualnej. Polityczki pojawiły się na okładce "Repliki", trzymając się za ręce.

Niestety, w Polsce nadal temat orientacji seksualnej budzi wiele kontrowersji. Dwie posłanki postanowiły zdobyć się na odwagę i powiedzieć głośno, że są biseksualne. Opowiedziały też o swoich związkach i o tym, jak odkrywały swoją tożsamość seksualną.

Anna Maria Żukowska przyznała, że w młodości eksperymentowała w związkach. – Po raz pierwszy zakochałam się w czasach liceum. W dziewczynie. To był szalony i burzliwy związek. A potem zakochałam się w chłopaku i zobaczyłam, że uczucie jest takie samo – powiedziała w wywiadzie dla "Repliki".

Hanna Gill-Piątek miała podobne doświadczenia. Dziś jest szczęśliwą mamą, ale nadal nie znalazła swojej miłości. – W moim przypadku biseksualność objawiła się w młodości. To czas, kiedy są jakieś eksperymenty, zakochujemy się w rówieśnikach. Podobno większość z nas na początku ma fascynacje bardziej homoseksualne, niektórym to nie mija. Ja po prostu zauważyłam dość wcześnie, że fascynuję się zarówno koleżankami, jak i kolegami – wyznała w rozmowie z "Super Expressem".

Posłanka stara się nie przejmować przykrymi uwagami na swój temat. – Prezes Kaczyński mówi, że my jesteśmy jakimś marginesem, a przecież ani ja z Anią, ani Krzysztof Śmiszek nie jesteśmy jedynymi nieheteronormatywnymi osobami w Sejmie. Jest ich więcej, tylko się ukrywają, po prawej stronie też takie osoby są – mówi Hanna Gill-Piątek. Obie posłanki są bardzo dumne ze swojego wyznania.

Po publikacji okładki magazynu Anna Maria Żukowska udostępniła rozkładówkę na Twitterze z podpisem "Niech nas zobaczą".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl