Pracuje jako luksusowa swatka. W czasie pandemii zauważyła przyrost klientów
Agata Igras pracuje w biurze matrymonialnym. Agencja nie pokazuje klientom zdjęć potencjalnych partnerów. Dobierani są wyłącznie na podstawie cech charakteru i preferencji. W rozmowie z WP Kobieta Igras zdradza, jak wygląda proces kojarzenia par.
29.07.2020 13:16
Agencja kojarzenia par, w której pracuje Agata Igras, działa w Polsce, ale też w wielu innych krajach, takich jak Wielka Brytania, Malta, USA, Francja, Luksemburg, Dania, Belgia czy Holandia. "Ekskluzywna, butikowa, światowej klasy agencja kojarzenia par" - możemy przeczytać na stronie internetowej biura.
Igras wraz ze specjalistami pomaga swoim klientom odnaleźć miłość. Okazuje się, że w czasie pandemii koronawirusa zainteresowanie usługami matrymonialnymi znacznie wzrosło.
- W czasie pandemii widać wyraźny wzrost liczby klientów - o blisko 50 proc. Zdecydowanie więcej osób chce uporządkować czy zagospodarować swoje życie. Kumulacja nastąpiła w okresie pandemicznym, kiedy wszyscy mieliśmy ograniczoną swobodę. Bardzo wiele osób zdało sobie sprawę, że ich życie mogłoby być pełniejsze i że lepiej mieć kogoś u swego boku. Zwłaszcza w czasach niepewnych - powiedziała Agata Igras w rozmowie z WP Kobieta.
Samotność w czasie pandemii zmotywowała wiele osób do tego, aby otworzyć swoje serce na drugą osobę.
- Wszystko się zatrzymało, siedzieliśmy w domach zdecydowanie więcej i zaczęły pojawiać się pytania, czy jest mi dobrze w tym domu samemu. To zaczęło być bardziej odczuwalne. Kiedy jest się bardzo zajętym, pojawiają się nowe wyzwania, człowiek wciąż pędzi, spotyka mnóstwo ludzi, to samotność w domu jest mniej odczuwalna. W czasie pandemii bycie w pojedynkę zaczęło im bardziej doskwierać.
Jak wygląda proces kojarzenia par?
- Wszystko jest indywidualną kwestią. Podstawą jest długa rozmowa, która pozwala nam poznać naszego klienta. Rozmawiamy skąd pochodzi, poznajemy jego doświadczenia, które ukształtowały go jako człowieka. Ta rozmowa jest bardzo szczegółowa. Oczywiście mówimy też o potrzebach, aby dopasować jak najlepiej partnera. Wspólnie z klientem przygotowujemy potem tekst, który opisuje go jak najszerzej i jak najprawdziwiej. To jest taka jego wizytówka przy przedstawianiu kolejnych osób.
Tego typu wizytówki przedstawiane są potencjalnym kandydatom lub kandydatkom. Jeśli dwie strony wyrażą chęć spotkania, biuro im to umożliwia. Potem agencja monitoruje status relacji. Jeśli dobiegnie ona końca z jakiś powodów, poszukiwania trwają dalej.
Klienci biura Igras zazwyczaj nie poruszają się biegle w przestrzeni internetu. Aplikacje randkowe i portale społecznościowe to nie jest ich świat.
- Warto zauważyć, że jeśli chodzi o aplikacje randkowe, są one dobrym wyborem dla osób, które czują się dobrze w świecie internetu. Nie każdy posiada profile w mediach społecznościowych. Są osoby, które w ogóle nie korzystają z Facebooka czy Instagrama. Grono naszych klientów to właśnie osoby, które nie używają takich aplikacji czy portali. Nie mają takich potrzeb, nie chcą się afiszować ze swoją prywatnością - mówi.
Co ciekawe, przekrój wiekowy jest bardzo szeroki. Najmłodsi klienci mają 28 lat. Najwięcej pojawia się jednak osób w średnim wieku, które mają pewne doświadczenia życiowe. Osobom tym nie zależy na przypadkowych, jednorazowych relacjach. Chcą stworzyć trwałą relację.
- Od klientów, którzy próbowali znaleźć drugą połówkę w internecie słyszałam, że zdjęcia miały się nijak do rzeczywistości. W związku z tym zdecydowali się na współpracę z osobą, która lepiej ich usłyszy i zrozumie i która zaproponuje autentycznego człowieka na spotkanie. Jeśli oferujemy danym osobom spotkanie, to znaczy, że widzimy wspólne elementy.
Co ciekawe w agencji Agaty Igras nie ma zdjęć. Pary kojarzone są wyłącznie na podstawie doświadczeń życiowych, cech charakteru, preferencji. Jest to bardzo rzadko spotykane. Aplikacje randkowe opierają się głównie na fotografiach i krótkich, chwytliwych opisach. Większość biur matrymonialnych również prosi o dołączanie zdjęć. Agencja Igras ma kompletnie inne podejście.
- U nas w ogóle nie ma zdjęć. Zdecydowanie rozmawiamy o osobie, o jej charakterze i doświadczeniach. Wygląd jest sprawą drugorzędną, ale każdy człowiek chciałby, aby po tej drugiej stronie była osoba zadbana. Coś, co dla kogoś nie do końca jest spełnieniem marzeń, nagle okazuje się strzałem w dziesiątkę. Warto być otwartym w tym aspekcie, a nie stawiać wysublimowane wymagania. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej okazuje się, że to, co było naszym największym pragnieniem, w rzeczywistości się nie sprawdza. Pary, które umawiamy na spotkanie, po raz pierwszy widzą się na randce - opowiada Igras.
Przeczytaj również: Pierwsza randka z Tindera. Takie sceny kobiety widzą w koszmarach
Agata podkreśla również, że dla jej klientów wygląd nie jest sprawą najważniejszą. Podczas rozmów zwracają uwagę na coś zupełnie innego.
- Najczęściej kobiety szukają partnera stabilnego, osadzonego w sobie. Nie mówię tutaj o tak oczywistych rzeczach jak inteligencja. Poczucie humoru jest też bardzo poszukiwaną cechą. Myślę, że w dzisiejszych czasach to cecha bezcenna. To są najważniejsze rzeczy. Mężczyźni szukają podobnych cech. Wszyscy chcą osoby ciepłej, która potrafi odnaleźć się relacji, a także będzie miała czas dla swojej połówki. Większość naszych klientów chciałoby poznać osobę, która to ich życie dopełni.
Głębokie rozmowy i dobra analiza sprawiają, że wiele par decyduje się na utrzymywanie znajomości.
- Wiele związków powstało dzięki naszemu biurowi. Skuteczność mamy na poziomie ok. 80 proc. Nie idziemy na ilość tylko na jakość, dlatego pochylamy się nad każdym klientem. Czasem lepiej poczekać niż żałować swoich decyzji.
Ile kosztuje szukanie miłości w biurze matrymonialnym?
Agata Igras nie chciała mówić wprost o stawkach. Jednak w internecie i w mediach społecznościowych przedstawiana jest jako "luksusowa swatka". W jednym z materiałów, który ukazał się na temat biura matrymonialnego, wynika, że ceny usług zaczynają się od 10 tys. euro + VAT. Biuro działa na zasadzie członkostwa, a ostateczna cena uzależniona jest m.in. od wymagań klienta.