Pracuje w hospicjum. Mówi o czterech sygnałach, że śmierć jest już blisko

TikTok na początku był platformą, na której pojawiały się wyłącznie zabawne filmiki. Dziś ewoluował i możemy znaleźć tam również nieco poważniejsze treści. Jedną z ich dostarczycielek jest pielęgniarka Julie McFadden pracująca w hospicjum. W jednym z filmików opowiedziała, jak zachowuje się ludzkie ciało tuż przed śmiercią.

Zmiana oddechu to jeden z sygnałów, że śmierć jest bliskoZmiana oddechu to jeden z sygnałów, że śmierć jest blisko
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©kieferpix - stock.adobe.com
oprac.  KPL

Profil Julie obserwuje w tym momencie 510 tys. użytkowników z całego świata, a niektóre jej filmiki dotarły do setek tysięcy internautów. Atrakcyjna blondynka rzeczowo, z pełnym opanowaniem, a nawet uśmiechem na twarzy zdradza tajniki swojej pracy. Największą popularnością cieszą się te filmiki, w których mówi, co dzieje się z pacjentami hospicjum tuż przed śmiercią.

Co dzieje się z ciałem przed śmiercią?

W jednym z nagrań pielęgniarka koncentruje się na czysto fizycznych symptomach zbliżającej się śmierci. Wśród nich wymienia:

- zmiany w oddychaniu: wstrzymywanie oddechu lub szybki oddech. "Rodzina zaczyna mówić wówczas, że coś jest nie tak, ale to normalna reakcja organizmu przed śmiercią" – dodaje.

- zmiany w kolorze skóry, która staje się sina

- dreszcze i skoki temperatury

- rzężenie przedśmiertne powstające w wyniku nagromadzenia wydzieliny w drogach oddechowych.

W innym filmiku pielęgniarka opisuje natomiast zjawisko nazywane potocznie "rajdem". Mowa o nagłej poprawie stanu chorych pacjentów.

- Zaledwie kilka dni przed śmiercią samopoczucie znacząco się poprawia. Nagle obserwujemy u nich poprawę. Wraca im apetyt i chęć do rozmowy, niektórzy nawet zaczynają chodzić. Czasem umierają jeszcze tej samej nocy – wyjaśnia.

Pielęgniarka poruszyła też temat wizji, jakie miewają umierający pacjenci. Uspokoiła tym samym ich rodziny, tłumacząc, że dla większości chorych takie projekcje są pocieszające – najczęściej widzą bowiem podczas nich bliskich lub anioły.

Nagrania Julie McFadden cieszą się ogromnym powodzeniem i uznaniem internautów. Ludzie dziękują jej, że w ten sposób oswaja śmierć, która w naszej kulturze niemal całkowicie została wyparta.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Maciej Stuhr o pomocy migrantom. "Nikt nie zasługuje na śmierć w lesie"

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Po paraliżu twarzy odszedł z programu "Nasz nowy dom". Tak dziś wygląda jego życie
Po paraliżu twarzy odszedł z programu "Nasz nowy dom". Tak dziś wygląda jego życie
Cudem ocalała z WTC. Później żałowała, że przeżyła
Cudem ocalała z WTC. Później żałowała, że przeżyła
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa