Blisko ludziPracuje w hospicjum. Mówi o czterech sygnałach, że śmierć jest już blisko

Pracuje w hospicjum. Mówi o czterech sygnałach, że śmierć jest już blisko

TikTok na początku był platformą, na której pojawiały się wyłącznie zabawne filmiki. Dziś ewoluował i możemy znaleźć tam również nieco poważniejsze treści. Jedną z ich dostarczycielek jest pielęgniarka Julie McFadden pracująca w hospicjum. W jednym z filmików opowiedziała, jak zachowuje się ludzkie ciało tuż przed śmiercią.

Zmiana oddechu to jeden z sygnałów, że śmierć jest blisko
Zmiana oddechu to jeden z sygnałów, że śmierć jest blisko
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©kieferpix - stock.adobe.com
oprac. KPL

08.12.2021 19:09

Profil Julie obserwuje w tym momencie 510 tys. użytkowników z całego świata, a niektóre jej filmiki dotarły do setek tysięcy internautów. Atrakcyjna blondynka rzeczowo, z pełnym opanowaniem, a nawet uśmiechem na twarzy zdradza tajniki swojej pracy. Największą popularnością cieszą się te filmiki, w których mówi, co dzieje się z pacjentami hospicjum tuż przed śmiercią.

Co dzieje się z ciałem przed śmiercią?

W jednym z nagrań pielęgniarka koncentruje się na czysto fizycznych symptomach zbliżającej się śmierci. Wśród nich wymienia:

- zmiany w oddychaniu: wstrzymywanie oddechu lub szybki oddech. "Rodzina zaczyna mówić wówczas, że coś jest nie tak, ale to normalna reakcja organizmu przed śmiercią" – dodaje.

- zmiany w kolorze skóry, która staje się sina

- dreszcze i skoki temperatury

- rzężenie przedśmiertne powstające w wyniku nagromadzenia wydzieliny w drogach oddechowych.

W innym filmiku pielęgniarka opisuje natomiast zjawisko nazywane potocznie "rajdem". Mowa o nagłej poprawie stanu chorych pacjentów.

- Zaledwie kilka dni przed śmiercią samopoczucie znacząco się poprawia. Nagle obserwujemy u nich poprawę. Wraca im apetyt i chęć do rozmowy, niektórzy nawet zaczynają chodzić. Czasem umierają jeszcze tej samej nocy – wyjaśnia.

Pielęgniarka poruszyła też temat wizji, jakie miewają umierający pacjenci. Uspokoiła tym samym ich rodziny, tłumacząc, że dla większości chorych takie projekcje są pocieszające – najczęściej widzą bowiem podczas nich bliskich lub anioły.

Nagrania Julie McFadden cieszą się ogromnym powodzeniem i uznaniem internautów. Ludzie dziękują jej, że w ten sposób oswaja śmierć, która w naszej kulturze niemal całkowicie została wyparta.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (209)