Uznawane są, jako przyjemność dla zmysłów zamknięta w szklanej buteleczce. Są jak twoja druga skóra, wszak nie bez powodu mówi się o „kobiecie ubranej w zapach”. Mowa oczywiście o perfumach, bez których większość z nas nie wyobraża sobie życia. Wokół perfum krąży jednak wiele prawd i mitów. Warto się z nimi zapoznać, aby móc dokonać właściwego dla siebie wyboru perfum oraz jak najlepiej wykorzystać ich możliwości.
Przyjemność dla zmysłów zamknięta w szklanej buteleczce. Są jak Twoja druga skóra, wszak nie bez powodu mówi się o „kobiecie ubranej w zapach”. Mowa oczywiście o perfumach, bez których większość z nas nie wyobraża sobie życia. Jest wiele prawd i mitów związanych z tymi pachnącymi płynami. Warto się z nimi zapoznać, aby móc dokonać właściwego dla siebie wyboru perfum oraz jak najlepiej wykorzystać ich możliwości.
Inaczej pachną na skórze, inaczej we flakonie
PRAWDA. Przy wyborze sugerujemy się zapachem perfum rozpylonych na papierowym testerze, jednak zapach ten różni się od tego, który uzyskamy nanosząc perfumy za uszy czy na nadgarstki.
Otóż prawdziwy zapach perfum ujawnia się dopiero w połączeniu z naturalnym zapachem ciała i to nie od razu po naniesieniu na skórę, ale po upływie co najmniej 1-2, a nawet więcej godzin.
Pamiętajmy również, aby nie wąchać perfum tuż po ich rozpyleniu – dajmy w pierwszej kolejności wyparować zawartemu we flakonie alkoholowi.
(kk/sg)
Powodują przebarwienia na skórze
PRAWDA. Kiedy opalamy się na słońcu lub korzystamy z solarium pamiętajmy, aby wcześniej zrezygnować z naniesienia perfum na skórę, ponieważ alkohol oraz zawarte w perfumach olejki eteryczne mogą powodować przebarwienia, czyli działać fotouczulająco.
Powstałe przebarwienia na skórze nie są łatwe do usunięcia i zazwyczaj wymagają interwencji lekarza dermatologa i zabiegów wybielających.
Perfumy można kupować o każdej porze
NIE. Zakupu perfum najlepiej dokonywać rano, kiedy nasz nos nie jest jeszcze „zmęczony” nadmiarem przeróżnych zapachów, na które jest narażeni w ciągu całego dnia.
W perfumerii ograniczajmy się do przetestowania 2-4 zapachów, nie więcej. Większa ilość zapachów wprowadza nos w błąd i każdy kolejny flakonik z perfumami zaczyna pachnieć podobnie.
Perfumy nanosimy wyłącznie na określone części ciała
TAK. Najczęściej są to miejsca dobrze ukrwione, gdzie możemy wyczuć puls, czyli miejsca za uszami, nadgarstki, zgięcia łokci, dekolt, a nawet zgięcia kolan.
Nie spryskujemy perfumami całego ciała, ponieważ zarówno dla nas jak i dla naszego otoczenia zapach stanie się po prostu drażniący.
Jeżeli przez cały czas używamy tych samych perfum, przestajemy wyczuwać ich zapach
TAK. Nawet w kwestii „noszenia” perfum jesteśmy narażeni na powiew monotonii. Dlaczego? Otóż, jeśli używamy tych samych perfum przez dłuższy okres czasu przestajemy je po prostu czuć!
Nie oznacza to jednak, że ich zapach stracił swoją intensywność czy po prostu szybko wyparował. To nasz nos się do nich przyzwyczaił. Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest okresowa zmiana perfum, a nie spryskiwanie ciała coraz większą ilością ulubionego zapachu.
Warto kupować podróbki
NIE. Podróbki, są tanią i marną imitacją markowych perfum. Można się z nimi spotkać dosłownie wszędzie – na bazarach, w centrach handlowych, drogeriach. Ich flakoniki nierzadko przypominają do złudzenia oryginały, jednak nie trzeba być ekspertem, aby rozpoznać podróbkę.
Dlaczego? Już na pierwszy rzut oka widać poprzekręcane nazwy (Chantal zamiast Chanel, Diadora zamiast Christian Dior J'Adore itp.). Ich zapach i jego trwałość pozostawiają wiele do życzenia.
Perfumy mogą uczulać
TAK. Perfumy w swoim składzie posiadają nie tylko alkohol i wonne olejki eteryczne, ale i konserwanty. Wszystkie te składniki mogą powodować uczulenie.
Jeżeli masz skłonność do alergii, przed kupnem perfum spryskaj nadgarstki lub szyję testerem i obserwuj reakcję swojej skóry. Jeżeli w niedługim czasie (1-2 godziny) skóra zacznie piec, szczypać lub pojawią się krostki oznacza to, że najlepiej zrezygnować z zakupu danych perfum.
Perfumy szybko wietrzeją
TAK. Trwałość perfum zazwyczaj wynosi 2-3 lata, jednak można ją znacznie wydłużyć lub skrócić. Perfumy zamknięte we flakonikach, nieposiadające dyfuzora, w dodatku narażone na światło słoneczne i częste i długotrwałe otwieranie mogą stracić swoją „siłę” nawet po kilku miesiącach.
Dłużej utrzymują się perfumy w sprayu, które można rozpylać. Dodatkowo, jeżeli będziemy je trzymać w stosunkowo chłodnym i zaciemnionym miejscu mamy niemalże stuprocentową pewność, że ich zapach przetrwa kilka lat.
Do spryskania ciała używamy niewielką ilość perfum, czynność tą wykonujemy raz dziennie
I TAK I NIE. Owszem do spryskania ciała najlepiej użyć niewielkiej ilości perfum, niemniej częstotliwość ich aplikacji na skórę może być większa. Podyktowane jest to głównie trwałością zapachu. Zapach wody toaletowej utrzymuje się na skórze do 4-5 godzin, wody perfumowanej 5-6 godzin, zaś zapach prawdziwych perfum może przetrwać nawet kilkanaście godzin.
Można łączyć zapachy
I TAK I NIE. Na pewno nie warto kombinować i łączyć zapachów owocowych z korzennymi, kwiatowymi, orientalnych ze słodkimi, mdłymi. Błędem jest również stosowanie balsamów do ciała o silnym, charakterystycznym zapachu, a następnie skrapianie skóry ulubionymi perfumami.
Możemy zapewnić swojemu (i nie tylko swojemu!) nosowi istną mieszankę wybuchową. Producenci perfum zazwyczaj oferują także balsamy, kremy czy masła do ciała o takim samym zapachu jak perfumy, które można aplikować na skórę bez obawy o pomieszanie woni.
Tekst: Klaudia Kula
(kk/sg)