Probiotyki pomagają schudnąć, ale tylko kobietom
Otyłość to coraz poważniejszy problem w naszym społeczeństwie. Szacuje się, że do 2050 roku nawet połowa ludności Europy może zmagać się z dodatkowymi kilogramami. Geny i brak silnej woli nie wyjaśniają nasilenia tego zjawiska.
30.01.2014 | aktual.: 31.01.2014 08:41
Otyłość to coraz poważniejszy problem w naszym społeczeństwie. Szacuje się, że do 2050 roku nawet połowa ludności Europy może zmagać się z dodatkowymi kilogramami. Geny i brak silnej woli nie wyjaśniają nasilenia tego zjawiska. Ostatnie dane wskazują na to, że głównym winowajcą może być wysoko przetworzona żywność. Na szczęście istnieje pewne remedium, które może pomóc zachować optymalną wagę. Co ciekawe, głównie kobietom.
Badacze od dawna wychwalali probiotyki, które znajdują się np. w jogurtach. Te bakterie wspomagają pracę systemu trawiennego i ogólnie wzmacniają organizm. Ostatnie dane wskazują na to, że mogą być pomocne również w utrzymaniu prawidłowej masy ciała.
Naukowcy z Uniersytetu Laval w Kanadzie stwierdzili, że takie niezwykłe właściwości ma szczep Lactobacillus rhamnosus. Te bakterie często dodaje się do jogurtów, ponieważ działają jak naturalne konserwanty. Okazuje się, że mogą być kluczowym produktem, który pozwala kobietom schudnąć.
Odkrycia dokonał dr Angelo Tremblay wraz z ekipą. Naukowcy przebadali 125 osób z nadwagą. Przez pierwsze 12 tygodni badani mieli się odchudzać, następnie stosowano 12-tygodniowy program, który miał podtrzymać osiągniętą wagę i zapobiec efektowi jo-jo. Przez cały czas eksperymentu dokładnie sprawdzano ich parametry życiowe.
Okazało się, że flora bakteryjna u osób otyłych nie jest taka sama jak u tych z wagą w normie. To prawdopodobnie wynik tłustej diety z małą ilością błonnika. Tremblay twierdzi jednak, że przyjmowanie niektórych bakterii może sprawić, że trawienie będzie odbywać się sprawniej. Pomoże to cięższym ludziom zdobyć i utrzymać odpowiednią wagę.
Potwierdzają to wyniki jego eksperymentu. Wspomniane 125 osób z nadwagą podzielono na dwie grupy. Jedna codziennie dostawała probiotyki w postaci pigułek, a druga placebo. Po 12 tygodniach kobiety, które dostawały bakterie, schudły 4,4 kg, a panie z grupy kontrolnej tylko 2,6 kg. Co więcej, nawet po zakończeniu eksperymentu kobiety przyjmujące probiotyki dalej chudły. Ostatecznie w ciągu 24 tygodni straciły dwa razy tyle kilogramów co osoby z grupy kontrolnej.
Co ciekawe, podobnego efektu nie zaobserwowano u mężczyzn. – Być może to dlatego, że eksperyment trwał za krótko – mówi dr Tremblay.
Biegniesz po jogurt? Bardzo dobrze, jednak nie licz na to, że samo przyjmowanie probiotyków pomoże ci schudnąć. – Zdaję sobie sprawę, że tego typu odkrycia często wzbudzają ogromny entuzjazm – mówi dr Tremblay. – My jednak uważamy to za mały kroczek w dobrą stronę, dzięki któremu lepiej zrozumiemy istotę otyłości.
Badacz zaznacza, że probiotyki to nie magiczny środek, który pomoże nam schudnąć. Ich przyjmowanie może być korzystne, jednak jeżeli chcemy stracić na wadze, musimy skupić się przede wszystkim na zdrowym odżywianiu i aktywności fizycznej.
Tekst: na podst. Globalnews.ca/(sr/mtr), kobieta.wp.pl