Przez dwa tygodnie codziennie robiła plank. Efekty ją zaskoczyły
Dziennikarka popularnego magazynu postanowiła sprawdzić, czy jedno z najpopularniejszych ćwiczeń rzeczywiście przynosi tak świetne efekty. Przez 14 dni codziennie wykonywała krótki trening. Efekty wyzwania przerosły jej oczekiwania.
Plank, czyli deska, to jedno z najbardziej rozpoznawalnych ćwiczeń. Praktycznie każda osoba, która włączyła tę pozycję do treningowego planu, twierdzi, że przynosi ona świetne efekty. Jak jest naprawdę? Dociekliwa dziennikarka portalu Runners World postanowiła to sprawdzić.
Wyzwanie z deską trwało dwa tygodnie. Dlaczego akurat plank?
Według trenerów oraz osób, które regularnie ćwiczą, deska niesie wiele korzyści dla całego ciała. Pozycja ta ma wzmacniać mięśnie ramion, pleców oraz brzucha. Przyczynia się również do poprawy wytrwałości oraz stabilności ciała. Każdy z tych czynników sprawia, że wraz z ćwiczeniem deski, poprawia się nasza kondycja. Ćwiczenie ma również inne zalety - posiada wiele wariantów i nie wymaga używania żadnego sprzętu. Można je wykonać praktycznie w każdych warunkach; nie wymaga dużej przestrzeni, gdyż wykonujemy je w miejscu.
Ashley Mateo w jednym ze wpisów na Instagramie przyznała, że plank nie był jej ulubionym ćwiczeniem, jednak bardzo ją ciekawiło, czy rzeczywiście wpłynie w jakikolwiek sposób na swoją sylwetkę. Z tego też względu podjęła się wyzwania.
Efekty po 14 dniach były miłym zaskoczeniem
Dziennikarka wykonywała deskę codziennie po 60 sekund. W trakcie dwutygodniowego wyzwania decydowała się na różne warianty ćwiczenia — z unoszeniem naprzemiennie rąk lub nóg czy też deskę boczną. Już w trakcie eksperymentu zauważyła, że jej ciało się wzmacnia. Mięśnie z dnia na dzień coraz mniej męczyły się podczas 60-sekundowej próby, a pod koniec drugiego tygodnia minuta upływała niesamowicie szybko. Ale poprawa kondycji fizycznej to niejedyna zaleta.
Ashley zauważyła również zmianę natury psychicznej. Wytrzymała całe dwa tygodnie regularnego planu, co z początku nie było łatwe. Mimo bólu udawało jej się utrzymać pozycję w skupieniu. Czuła wówczas ogrom satysfakcji, dzięki czemu kobiecie wzmocniła się wiara w samą siebie.
Choć początkowo nawet 15 sekund ćwiczenia wykonywała z trudem, obecnie deska jest jednym z ulubionych pozycji Ashley. Fakt, że pod koniec wyzwania potrafiła bez problemu utrzymać plank przez 70 sekund mówi sam za siebie!
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!