Blisko ludziPrzez 45 lat badali genialne dzieci. "Czy tego chcemy, czy nie, to oni rządzą społeczeństwem"

Przez 45 lat badali genialne dzieci. "Czy tego chcemy, czy nie, to oni rządzą społeczeństwem"

A co, jeśli twoje dziecko okaże się być małym geniuszem? Czy będziesz wiedzieć, jak je wychowywać, żeby jak najlepiej rozwinąć jego potencjał? Czy uda ci się sprawić, by było szczęśliwe i potrafiło dogadywać się z rówieśnikami? Naukowcy przez 45 lat przebadali 5 tys. wybitnie uzdolnionych dzieci, dzięki czemu wskazali kilka problemów związanych z ich wychowaniem.

Przez 45 lat badali genialne dzieci. "Czy tego chcemy, czy nie, to oni rządzą społeczeństwem"
Źródło zdjęć: © 123RF
Lidia Pustelnik

Naukowcy pracowali z najinteligentniejszym 1 proc., 0,1 proc., a nawet 0,01 proc. najbardziej uzdolnionych uczniów w Stanach Zjednoczonych w ramach programu "Study of Mathematically Precocious Youth", który rozpoczęto w 1971 roku i kontynuowano przez 45 lat (co SMPY najdłuższym badaniem dotyczącym dzieci w historii). Jedną z najważniejszych lekcji, jakie wyniesiono, pracując z "małymi geniuszami", jest to, że niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z 1 proc., 0,1 proc. czy nawet 0,01 proc. najinteligentniejszych, wszyscy oni potrzebują wsparcia nauczyciela.

Przyglądając się ścieżkom życiowym najinteligentniejszych, naukowcy potwierdzili to, czego mogliśmy się spodziewać – większość z nich wiodła życie pełne wyzwań i osiągała w nim sukcesy. Najzdolniejsi robili doktoraty, wysokie stopnie naukowe i byli właścicielami różnych patentów znacznie częściej niż mniej zdolne osoby. Większość z nich znalazła się również w grupie 5 proc. najlepiej zarabiających Amerykanów. – Czy nam się to podoba czy nie, ci ludzie naprawdę kontrolują nasze społeczeństwo – komentuje Jonathan Wai, psycholog z Duke University w rozmowie z "Business Insider".

Choć w dorosłym życiu wiedzie im się generalnie dobrze, naukowcy wskazali na problemy, jakie wybitnie uzdolnieni mają jeszcze jako dzieci. Okazało się, że większość z nich jest ignorowana przez swoich nauczycieli, ponieważ ci poświęcają czas lekcyjny na pomaganiu słabym uczniom dogonić do średniego poziomu reszty dzieci. A ponieważ wybitnie uzdolnieni bez problemu wykonują zadania, jakie się przed nimi stawia, nauczyciele uznają, że to szczyt ich możliwości i nie poświęcają im dodatkowego czasu.

Naukowcy zauważyli, że w związku z tym w przypadku wybitnie uzdolnionych dzieci sprawdza się przenoszenie ich do wyższych klas. Kiedy osiągnięcia uzdolnionych, których przeniesiono do wyższych klas z tymi, których zostawiono z rówieśnikami, okazało się, że ci pierwsi znacznie częściej robili doktoraty - jeśli chodzi o doktoraty w dziedzinie związanej z nauką, technologią, inżynierią czy matematyką, nawet dwukrotnie częściej.

Co więcej, naukowcy odkryli, że wybitnie uzdolnieni mają tendencję do postrzegania siebie jako kogoś, kto nieustannie się rozwija. Innymi słowy, widzą siebie jako jednostki płynne, dynamiczne, które mogą się doskonalić i zmieniać w zależności od okoliczności. Ponieważ nie statyczni, są bardziej kreatywni w znajdowaniu sposobów na bieżące problemy, przez co w dorosłym życiu osiągają zawodowy sukces.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)