Blisko ludziPrzez dwa tygodnie jadł produkty dla kobiet

Przez dwa tygodnie jadł produkty dla kobiet

Amerykański bloger Adam K. Reymond podjął się sprawdzenia, jak na męski organizm działa jedzenie reklamowane jako produkowane specjalnie dla kobiet. Jak było? Głodno i niesmacznie.

Przez dwa tygodnie jadł produkty dla kobiet
Źródło zdjęć: © 123RF
Katarzyna Gruszczyńska

Amerykański bloger Adam K. Reymond podjął się sprawdzenia, jak na męski organizm działa jedzenie reklamowane jako produkowane specjalnie dla kobiet. Jak było? Głodno i niesmacznie.

Przez dwa tygodnie bohater eksperymentu każdego ranka jadł "kobiece" płatki zbożowe, które zgodnie z zapewnieniami producenta mają odchudzać. Polewał je zimnym mlekiem i jogurtem probiotycznym, który ma pomagać paniom w problemach z trawieniem. Obok wskazówek, co do spożycia, na produktach znajdują się zdjęcia zadowolonych kobiet. Podobne wizerunki zdecydowanie dominują w spotach reklamowych. Przykładów nie trzeba szukać daleko - producent jogurtu pokazuje np. wyłącznie kobiety, które mają problemy z trawieniem, ale po zjedzeniu zawartości pudełeczka od razu ich przemiana materii ulega poprawie.

- Po moim śniadaniu, składającym się z płatków i jogurtu, ale jeszcze przed moim lunchem, którym są batoniki fitness, zasiadłem do herbaty przeznaczonej dla matek karmiących piersią i zerknąłem pomiędzy moje nogi, żeby upewnić się, że męskie atrybuty, z którymi się urodziłem nadal są na swoim miejscu - opisuje amerykański bloger. - Pomimo jedzenia przez 2 tygodnie wyłącznie produktów przeznaczonych dla kobiet, moje ciało wcale się nie zmieniło.

Udało mu się potwierdzić tezę, że produkty dla kobiet to jedynie opakowania oznakowane krzykliwymi napisami zapewniającymi o ich niskokalorycznej zawartości. Tak działa marketing. - Przykładem wykorzystania takiej reklamy są bez wątpienia przekąski "Luna Bars", których producenci od 16 lat wkładają Amerykankom do głów, że są to najbardziej odżywcze batoniki tworzone specjalnie dla kobiet. To samo dotyczy herbaty ‘Mother’s Milk’, która jest przeznaczona dla kobiet karmiących piersią – dostarcza bowiem dodatkowej porcji wapnia i witaminy D, które są ważne w tym okresie dla kobiety - wyjaśnia Adam K. Reymond. - Większość produktów dla kobiet nie może się pochwalić żadnymi specjalnymi składnikami, które mogłyby oddziaływać na organizm.

Po produkty, które są stworzone do walki ze zbędnymi kilogramami, sięgają przeważnie kobiety. W jaki sposób są one dietetyczne? - Wydaje się, że wyłącznie za sprawą swoich bardzo niewielkich rozmiarów, które faktycznie sprzyjają chudnięciu - uważa Raymond, który zdecydowanie nie czuł się syty po takich posiłkach i nadal był głodny.
- Szybko przekonałem się, że kobieca dieta to dieta głodowa. W dodatku, to co jadłem przeważnie nie było nawet smaczne - dodaje bloger. - A po dwóch tygodniach eksperymentu nie zauważyłem w sobie większych zmian. Moje włosy nie stały się mocniejsze, skóra bardziej odżywiona, ani nawet nie straciłem na wadze - podsumowuje Adam K. Reymond.

Na podstawie huffingtonpost.com/(gabi)/WP Kobieta

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)