Przez lata utrzymują lokatorów. "Oszuści żyją jak pączki w maśle"

Koczownicy, dzicy lokatorzy, pasożyty - tak mówią o problematycznych najemcach właściciele lokali, którzy walczą o swoje pieniądze i prawa. - Złożyłam pozew do sądu, ale pani ma małe dzieci, więc jest problem. Ona ma świadomość tego, że może siedzieć i nie płacić - mówi Elżbieta Martyniuk z Białegostoku, która teraz utrzymuje swoją lokatorkę.

Przez lata utrzymują lokatorów. "Oszuści żyją jak pączki w maśle"Dzikich lokatorów trudno się pozbyć (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images
1185

Wynajmują mieszkania, a później ani nie płacą, ani nie chcą ich opuścić. W Polsce obowiązuje ustawa o ochronie praw lokatorów, która może przysporzyć wynajmującym wielu problemów z nieuczciwymi najemcami. Nie pomaga też przewlekłość postępowań sądowych i mała dostępność lokali socjalnych.

- Przyszłam do swojego mieszkania z trzema braćmi, żeby wyważyć drzwi. Dopiero to pomogło - opowiada Anna. Przez ponad rok walczyła z dzikimi lokatorami, którzy zadłużyli ją ostatecznie na ponad 20 tys. zł. Bywa i tak, że wynajmujący przez miesiące, a nawet lata utrzymują swoich lokatorów.

"Chyba bym nie zasnęła w nocy"

- Pani z dwójką dzieci wynajęła od nas mieszkanie w 2018 roku, przez 3,5 roku płaciła, jakoś się zawsze wywiązywała. Na początku tego roku rozstała się ze swoim partnerem i zaczęły się problemy. Od kwietnia do dzisiaj zapłaciła jeden czynsz do spółdzielni i dwa razy za prąd, już nie wspominam o kwocie z tytułu najmu. Złożyłam pozew do sądu, ale pani ma małe dzieci, więc jest problem. Ona ma świadomość tego, że może siedzieć i nie płacić, sama mówi: zróbcie mi eksmisję, bo ja bez tego nie dostanę mieszkania socjalnego. Od kilku miesięcy utrzymujemy tę panią - opowiada Elżbieta Martyniuk z Białegostoku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie

Miesięcznie to koszt ponad 1000 zł. Elżbieta i jej mąż oszczędzali pieniądze przez całe życie, żeby na emeryturze móc kupić mieszkanie, które miało być ich zabezpieczeniem. Teraz mówią, że mają tylko problemy.

- Lokatorka dowiedziała się, że może nie płacić i nie płaci. Straciłam już blisko 20 tys. zł. Myślałam o firmie, która załatwia takie sprawy, ale tam są małe dzieci, nie mam sumienia wprowadzać panów w czarnych ubraniach, ani wyłączyć prądu, nie potrafię tego zrobić, bo bym chyba nie zasnęła w nocy - dodaje tłumaczy.

Jak się okazuje, według prawa odcięcie prądu przez wynajmującego może naruszać dobra osobiste najemcy. - Sądy przyjmują, że takie zachowanie stanowi naruszenie nietykalności mieszkania, co z kolei stanowi dobro osobiste każdego najemcy. Co więcej, wynajmującemu, który na własną rękę odcina prąd, może grozić odpowiedzialność karna - zaznacza prawniczka Laura Brajer.

"Oszuści żyją jak pączki w maśle"

Niekiedy lokatorzy specjalnie wykorzystują prawo, żeby nie płacić. Tak jak najemcy Natalii, którzy wynajęli 360-metrowy dom w Warszawie.

- Wcześniej wywiązywali się ze swoich obowiązków. Potem przestali płacić. Złożyłam wniosek do sądu, znalazłam szybko komornika, bo to też nie jest taka prosta sprawa - często odmawiają wszczęcia postępowania o eksmisję, nie chcą się tym zajmować. Znalazłam lokal zastępczy dla tej pani, ale ona nie skorzystała, stwierdziła, że on jej nie odpowiada i złożyła wniosek do sądu o prawo do lokalu socjalnego – ujawnia Natalia.

To wstrzymuje decyzję komorniczą, a teraz jest okres ochrony ze względu na zimę. - Ta pani siedzi w moim domu z dzieckiem i ze swoją matką. Nie komunikuje się ze mną. To nie jest osoba, która nie ma jak i za co żyć, jednak wykorzystała lukę prawną, żeby żyć sobie wygodnie. Dla mnie jest oszustką, ja to już wiem. Zawinił system, prawo ma lukę, a ludzie ją wykorzystują do swoich niecnych celów. Jestem na przegranej pozycji. To ja mogę wylądować na bruku, a oszuści żyją jak pączki w maśle - podkreśla mieszkanka Warszawy.

"Błagali, żeby im wynająć"

- Przyjechali z Poznania, z dwójką chłopców, bez oglądania mieszkania powiedzieli, że biorą. Co prawda okradziono ich w pociągu z pieniędzy na kaucję, ale błagali, żeby im wynająć, bo ojciec zaraz zapłaci. No i zgodziłam się. Szkoda mi było dzieci. Pomogłam im się urządzić, woziłam swoim samochodem. No i zaczęło się - opowiada Wirtualnej Polsce Żaneta.

Jak można się domyślić, lokatorzy nie chcieli płacić, ale też nie zamierzali się wyprowadzić. - Ostatecznie po wielu przeprawach wysłali zdjęcia, gdzie zostawili klucz i tyle ich widziałam. Pieniędzy oczywiście też nie zobaczyłam - mówi właścicielka nieruchomości.

"Zostawili swoje ślubne zdjęcie w ramce"

30 tys. zł - taki dług mieli lokatorzy Anny, młode małżeństwo. - Jeździłam do mieszkania prawie codziennie, byłam też kilka razy z policją, nic nie dało się zrobić. Zamki były zmienione, nikt mnie nie wpuszczał. Byłam wykończona psychicznie, na grupie na Facebooku przeczytałam, że niektórzy takim lokatorom wyłączają prąd. Tak też zrobiłam, ale i to nie pomogło. Pewnego dnia przyjechałam z moimi trzema braćmi, wyważyliśmy drzwi. Lokatorzy spakowali się i wynieśli przy nas. Zostawili tylko swoje ślubne zdjęcie w ramce - wspomina Anna.

Jak opowiadają nasi rozmówcy, czasem wystarczy wymiana zamków, kiedy dzikich lokatorów nie ma w domu. - W asyście policji zabrał najpotrzebniejsze rzeczy i po sprawie. Nie było żadnego tytułu prawnego do zajmowania mieszkania. Nawet policja nazwała go pasożytem i dzikim lokatorem - opisuje Karolina z Warszawy.

Takich historii jest więcej. Są osoby, które w ten sposób przemieszkały po kilka lat u różnych wynajmujących, nie płacąc ani grosza. Na Facebooku powstają grupy, gdzie ludzie ostrzegają się nawzajem przed kłopotliwymi lokatorami, wpisują pierwsze litery nazwisk i daty urodzenia – w ten sposób ich identyfikują.

Czy można uniknąć takich problemów?

Po podpisaniu klasycznej umowy najmu wynajmujący musi liczyć się z tym, że gdyby najemca nie płacił i odmawiał wyprowadzenia się z lokalu, czekają go długie procedury przed sądami i urzędami.

- By móc eksmitować niepłacącego najemcę należy uzyskać prawomocny wyrok sądu nakazujący opróżnienie lokalu. W większych miastach postępowanie takie może trwać nawet rok, zakładając, że najemca się od niego nie odwoła. W takim wyroku sąd ma obowiązek orzec, czy najemcy należy się lokal socjalny. Jeśli stwierdzi, że najemca ma prawo do lokalu socjalnego, a nie ma możliwości wydania innego orzeczenia w przypadku m.in. nieletnich, kobiet w ciąży, emerytów lub osób bezrobotnych, obowiązek zapewnienia takiego lokalu ciąży na gminie - wyjaśnia prawniczka Laura Brajer.

Lokali socjalnych jednak brakuje i proces eksmitowania niepłacącego najemcy przeciąga się o kolejnych kilka, kilkanaście miesięcy. Plusem jest to, że równowartości niezapłaconego czynszu w okresie, w którym na gminie ciążył obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego, można dochodzić w odpowiednim powództwie.

Walczą o swoje mieszkania nawet po kilka lat

- Walczyłam z lokatorami kilka lat, teraz zakończył się pierwszy etap. Kilka dni temu odbyła się eksmisja koczowników. Teraz czeka mnie remont, bo zostawili lokal w tragicznym stanie. Najważniejsze, że mój koszmar się skończył i już ich nie ma - mówi Katarzyna z Gdańska.

Takich problemów można uniknąć, zawierając umowę najmu okazjonalnego. - Zawiera się ją w formie pisemnej na czas określony. Jako załącznik dołącza się do niej oświadczenie najemcy w formie aktu notarialnego o dobrowolnym poddaniu się egzekucji co do opróżnienia lokalu po wygaśnięciu umowy najmu okazjonalnego oraz wskazanie przez najemcę innego lokalu, w którym będzie mógł zamieszkać w przypadku wykonania egzekucji, a także zgodę właściciela tego lokalu na zamieszkanie w nim przez najemcę - tłumaczy Laura Brajer.

W listopadzie 2023 r. w Sądzie Rejonowym w Warszawie zapadł wyrok, w którym sąd skazał najemcę, który przez długi czas nie płacił należności, za oszustwo polegające na zawarciu umowy bez zamiaru jej wykonania. Okoliczności tej sprawy były wyjątkowe - nieuczciwy najemca chwalił się luksusowym stylem życia w mediach społecznościowych, w tym drogimi zakupami.

- W mojej ocenie, wyrok ten nie stanowi tzw. game changera, który mógłby rozwiązać problemy związane z nieuczciwymi najemcami, choć być może zniechęci niektórych do zawieraniu umów najmu i uchylaniu się od płacenia pomimo posiadania środków finansowych - dodaje prawniczka.

Patrycja Drewa, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie