Przyjechał na mundial w Katarze. Przeszukali mu plecak i odmówili wejścia

Kibic z Australii przyjechał aż do Kataru, aby poczuć sportowe emocje i na żywo wesprzeć swoją drużynę. Praktycznie przed samym wejściem na stadion Australijczyka zawrócono, ponieważ w jego plecaku zauważono tęczową flagę. To nie pierwsza taka sytuacja podczas tegorocznych mistrzostw.

Światowe mistrzostwa w piłce nożnej w Katarze wzbudzają liczne kontrowersje
Światowe mistrzostwa w piłce nożnej w Katarze wzbudzają liczne kontrowersje
Źródło zdjęć: © East News | PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
oprac. ZS

24.11.2022 | aktual.: 24.11.2022 10:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Piłkarskie zmagania w Katarze są na ustach całego świata. Tegorocznym zawodom towarzyszy sporo kontrowersji, a w sieci nie brakuje artykułów m.in. na temat nierównego traktowania kibiców, którzy przyjechali z różnych stron globu, aby zobaczyć rozgrywki na własne oczy. Jak donosi portal Daily Mail, przedstawiciele centrum sprzedaży biletów turnieju w Doha uniemożliwili wejście na trybuny kolejnemu kibicowi. "Żałuję, że tu przyleciałem" - powiedział Australijczyk portalowi Wide World of Sports.

Przyleciał z Australii. Odprawili go z kwitkiem

Panujący w Katarze reżim daje się we znaki nawet turystom. W rozmowie z Daily Mail fan piłki nożnej z Australii wyznał, że odbył daleką podróż, aby móc zobaczyć mundial na żywo. Po tym, jak w centrum sprzedaży biletów odkryto, że mężczyzna ma w plecaku tęczową flagę, odmówiono mu sprzedaży biletu na mecz.

"Po przejrzeniu mojej torby, powiedzieli mi, że nie mogę wejść (...). Naprawdę żałuję, że tu przyleciałem, zrobiłem to dla piłki nożnej" - wyznał kibic, który ze względów bezpieczeństwa poprosił portal Wide World of Sports o anonimowość.

Australijczyk nie jest jedyną osobą, która popadła w tarapaty z powodu tęczowego dodatku.

Jawna dyskryminacja na mundialu w Katarze

Daily Mail przywołał historię byłej kapitan reprezentacji Walii, Laury McAllister. Laurze oraz innym kobietom kazano zdjąć tęczowy kapelusz przed meczem z USA. Co ciekawe, mężczyźni nie musieli zdejmować tego samego nakrycia głowy.

"Jesteśmy dumne z naszych tęczowych kapeluszy. Dziś w Katarze kazano walijskim kibickom zdjąć je z głów. Nie mężczyznom, a samym kobietom. FIFA, ty tak na poważnie?!" - napisała zdenerwowana McAllister na Twitterze.

Z podobnym traktowaniem spotkał się również amerykański dziennikarz, który na ten sam mecz przyszedł w koszulce z nadrukiem tęczy. Ochroniarz kazał mu się przebrać przed wejściem na stadion, tłumacząc, że to niedozwolony symbol. Z konta na Twitterze dziennikarza dowiadujemy się, że ochrona przetrzymywała go około pół godziny.

Dania mówi dość

Daily Mail zwraca uwagę, że Dania publicznie skrytykowała FIFĘ za organizację mundialu w Katarze. Skandynawski kraj stwierdził, że musi poważnie przemyśleć swoje członkostwo w tej sportowej organizacji - chce przedyskutować swoje odejście z FIFY z innymi członkami UEFA. Przypomnijmy, że to właśnie Dania była jednym z siedmiu krajów, które wyraziły swój sprzeciw wobec zakazu noszenia przez kapitanów drużyn tęczowych opasek na ramieniu.

W Katarze pojawiła się również była duńska premier, Helle Thorning-Schmidt. Na mecz swojej rodzimej reprezentacji z Tunezją założyła niebieski garnitur z tęczowymi rękawami. Była premier obecnie jest działaczką Duńskiego Związku Piłki nożnej.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (116)