Przyjechała z Ukrainy. Mówi, co jej rodacy myślą o Polsce
15.12.2023 19:13, aktual.: 15.12.2023 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Była żona Cezarego Pazury, Weronika Marczuk podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat tego, czym dla Ukraińców jest Polska. Wyznała też, co przywoziła od nas do swojej ojczyzny.
Pochodząca z Ukrainy Weronika Marczuk zdobyła w Polsce sporą popularność. Niegdyś była żoną Cezarego Pazury. Para chętnie pokazywała się razem na różnych eventach i udzielała wspólnych wywiadów. W 2007 roku zdecydowali się jednak na rozwód, a aktor w rozmowie z magazynem "Pani" przyznał, że chciałby ten okres raz na zawsze wymazać z pamięci.
W 2009 roku stała się bohaterką skandalu i została zatrzymana przez CBA. Tomasz Kaczmarek, znany jako "agent Tomek", oskarżył ją o przyjęcie łapówki w wysokości 450 tys. zł za pomoc w prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Areszt opuściła za kaucją, a kilka miesięcy później śledztwo w jej sprawie zostało umorzone. W 2020 roku w wywiadzie dla Onetu Kaczmarek przeprosił ją i inne ofiary za swoje postępowanie.
Weronika Marczuk o demokracji w Ukrainie
Marczuk gościła w najnowszym podcaście "Departament kobiet". Z racji tego, że pochodzi z Ukrainy, a do Polski przyjechała jako 20-latka, została zapytana o kwestie związane z krajem jej pochodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W opublikowanym na TikToku fragmencie rozmowy rozmawiano m.in. o demokracji.
- Ludzie nie mają tam pojęcia, jak ma być. To nie jest tak, że oni nie chcą. Oni bardzo chcą żyć w demokratycznym państwie. Walczą o to na śmierć - mówiła o Ukraińcach. Dodała jednak, że na sugestię, aby "byli demokratyczni", można usłyszeć pytanie, "jak mają to zrobić".
Szczere słowa o Polsce
Kontynuując wypowiedź, stwierdziła, że na kimś Ukraina musi się wzorować. - Na kogoś trzeba patrzeć, prawda? Na Niemcy patrzeć? Nie, nie, nie. Ukraińcy na pewno nie będą chcieli, prawda? Na Francję dzisiejszą też nie - wyliczała.
Szczerze wyznała, że patrzą na Polskę. - Polska jest jak siostra, ponieważ już się tak jakby okazało teraz, na szczęście dla nas. Natomiast generalnie jest to rzeczywiście fantastyczny przykład dla Ukrainy, jaka drogą kroczyć - komentowała.
Chwaliła nasz kraj za to, jak przeszedł cały proces transformacji ustrojowej. Wspomniała też, co przywoziła do Ukrainy z Polski. - Ja nie przewoziłam stąd dżinsów tak jak inni. W życiu ich nie przywiozłam. Tylko opowieści o tym, jak jest w Polsce.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl