GwiazdyQczaj mówił o alkoholizmie ojca. Teraz sam podjął ważną decyzję

Qczaj mówił o alkoholizmie ojca. Teraz sam podjął ważną decyzję

Daniel Kuczaj nie boi się trudnych tematów
Daniel Kuczaj nie boi się trudnych tematów
Źródło zdjęć: © AKPA | Baranowski
Katarzyna Pawlicka
05.02.2021 19:33

Daniel "Qczaj" Kuczaj przebojem wszedł do polskiego show-biznesu i dziś jest prawdopodobnie najpopularniejszym trenerem personalnym. Znany ze szczerości, przebojowy góral, postanowił przeprowadzić w swoim życiu niemałą rewolucję. O pierwszych efektach odważnej decyzji opowiedział w najnowszym wywiadzie.

Qczaj (bo pod takim pseudonimem znany jest trener) postanowił całkowicie zrezygnować z alkoholu. O powodach, przez które podjął decyzję o odstawieniu procentów, opowiedział w rozmowie z reporterką serwisu JastrząbPost.

Publiczny coming out

Najpopularniejszy trener w Polsce ma 34 lata, 165 cm wzrostu i niespożyte pokłady energii. Zanim na poważnie zajął się sportem i motywacją, występował w musicalach (gdy był nastolatkiem) i pracował jako fryzjer. Dziś jego instagramowy profil śledzą aż 573 tys. użytkowników!

Sportowiec podbił serca Polek przede wszystkim dzięki bezpośredniości i szczerości. Qczaj jest nie tylko zabawny i otwarty, ale przede wszystkim nie boi się podejmować trudnych tematów. Mniej więcej rok temu, jako jeden z nielicznych znanych mężczyzn w Polsce dokonał coming outu. We wstrząsającym wpisie nie tylko powiedział, że jest gejem, ale wyznał, że w dzieciństwie został zgwałcony przez pedofila. Qczaj napisał, że krzywdził go człowiek, który był uważany za "przyjaciela rodziny" i co tydzień chodził do kościoła.

W domu był problem z alkoholem

Równie otwarcie mówił w prasie o trudnym dzieciństwie. Wyznał, że ojciec był uzależniony od alkoholu. - Jako 16-latek przyjechałem do Warszawy. Wyrwałem się z domu, w którym była przemoc, alkohol. Grałem w teatrze u Janusza Józefowicza, a gdy straciłem pracę z dnia na dzień, zaczęły się schody. Chlałem wino, butelka za butelką. Uzależniłem się. Nie widziałem sensu życia. Miałem wiele kompleksów i zerowe poczucie własnej wartości. Nie miałem na rachunki, na prąd. Pomyślałem, że jestem dobry w sporcie i że zrobię z tego swój atut. To był strzał w dziesiątkę. Odbiłem się od dna i nie mam na co narzekać – mówił w rozmowie z "Faktem".

Dziś Qczaj, w rozmowie z JastrząbPost, potwierdził, że od ponad miesiąca w ogóle nie pije alkoholu. - Mówię, aby zrobić jedną małą rzecz, która sprawi, że poczujesz się lepiej. Dlatego tak mocno cisnę te moje treningi. Dlatego mówię, jak ważna jest dieta. Wczoraj wrzuciłem swoje zdjęcie i od sylwestra włącznie jestem trzeźwy. To moje postanowienia, że nie ma, że trochę sobie wypije. Powiedziałem sobie – jestem trzeźwy. To też mówię wielu osobom, zwłaszcza w dobie pandemii – wyznał w rozmowie z Karoliną Motylewską.

Trener powołał się także na badania. - W Polsce o 8 proc. wzrosła sprzedaż alkoholu. Ludzie piją na potęgę, sądząc, że to rozwiąże im problemy. I nagle ja mówiąc o tym, że też mam problem alkoholowy, że nie jesteś sama, mówię: odłóż to. To, co stworzyło ten problem, nie naprawi tego problemu. To sprawi, że będziesz czuć się gorzej. Będziesz mieć jeszcze większe lęki, bardziej się będziesz bać. Zamiast tego, zrób sobie coś dobrego do jedzenia, poćwicz – powiedział.

Qczaj przyznał także, że były w jego życiu takie momenty, że "dzień w dzień to winko lało się strumieniami”. Dodał również, że już zauważa zmiany w wyglądzie związane z odstawieniem alkoholu.

- Każdy dzień dla mnie w trzeźwości, każdy dzień, kiedy patrzę na siebie, kiedy widzę, że ta buzia nie jest opuchnięta. Kiedy widzę, że to ciało inaczej wygląda, jest dla mnie ogromną radością. Ja nie mówię, że za jakiś czas nie napiję się tej lamki szampana, ale powiedziałem sobie, że na razie minimum rok – zadeklarował.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (144)
Zobacz także