24.07.2009 | aktual.: 29.12.2016 13:40
Niewielka różnica wieku miedzy partnerami, dzieci dopiero po ślubie i dobrze sytuowany mąż to gwarancja szczęśliwego małżeństwa. Tak wynika z badań australijskich naukowców, którzy sprawdzili, co decyduje o trwałości w związku.
Niewielka różnica wieku miedzy partnerami, dzieci dopiero po ślubie i dobrze sytuowany mąż to gwarancja szczęśliwego małżeństwa. Tak wynika z badań australijskich naukowców, którzy sprawdzili, co decyduje o trwałości w związku.
Co decyduje o trwałości związku?
Jak podaje „Dziennik”, grupa naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego, przez 6 lat szukała odpowiedzi na pytania, jakie czynniki gwarantują sukces w związku, a jakie doprowadzają do jego rozpadu. W ich projekcie, „Co miłość ma z tym wspólnego?”, wzięło udział prawie 2,5 tys. par (wśród nich były małżeństwa i osoby wspólnie mieszkające).
„Duża różnica wieku”
Wyniki z pewnością nie są budujące dla związków z dużą różnicą wieku. „Mężowie, którzy są o dziewięć lub więcej lat starsi od swoich żon, biorą dwa razy częściej rozwód, niż mężowie, którzy biorą ślub przed 25. rokiem życia.„- czytamy w „Dzienniku”.
„Dzieci dopiero po ślubie”
Według przytaczanych przez gazetę wyników badań, związki w których dzieci pojawiają się dopiero po ślubie, są trwalsze od tych, w których potomstwo przychodzi na świat przed zawarciem małżeństwa. Częściej rozwodzą się też kobiety, które pragną dziecka bardziej niż ich partnerzy.
„Dzieci dopiero po ślubie”?
Co ciekawe, inny zespół naukowców, z University of Denver, na osiem lat wziął pod lupę 134 pary, które miały dzieci i 86 bezdzietnych. Wyniki badań okazały się zaskakujące: aż w przypadku 90 procent z nich urodzenie się pierwszego dziecka spowodowało zaburzenie małżeńskiej sielanki. Paradoksalnie największy wstrząs przeżywały małżeństwa, które przed pojawieniem się potomka były niemal idealne, kochające się i świetnie dogadujące
Jaka matka taka córka, jaki ojciec taki syn
Dzieci rodziców, którzy mieli problemy w związku są bardziej zagrożone podobnymi problemami.„ 16 proc. kobiet i mężczyzn, których rodzice rozwiedli się lub byli w separacji, sami później doświadczyli separacji małżeńskiej. Wśród osób, których rodzice nie mieli takich problemów, rozwodzi się lub decyduje na separację znacznie mniej, bo 10 proc.”- podaje „Dziennik”.
„Kasa, Misiu, kasa”
„Pieniądze to nie wszystko”, ale 16 proc. par w złej sytuacji finansowej, lub pozostających w związku, gdzie mąż jest bezrobotny, decyduje się na rozstanie. „Wśród par ze stabilną sytuacją finansową rozchodzi się blisko połowa mniej - 9 procent” – czytamy w dzienniku.
Mężczyzna z przeszłością i kobieta po przejściach
Rozwodnik i rozwódka są o 90 proc. bardziej narażeni na separację, niż ci, którzy pierwszy raz zawierają małżeństwo.
„Palenie zabija… miłość”
Według australijskich badaczy, na trwałość związku wpływa palenie papierosów. „Związki, w których jedno z partnerów pali papierosy, są bardziej narażone na rozstanie.” - podaje „Dziennik”
„Kochane teściowe”
Naszym zdaniem, do listy czynników, które mają destrukcyjny wpływ na związki, trzeba dodać „kochane teściowe”. Bo przecież trudno układać sobie związek, żyjąc z rodzicami, którzy nie chcą zrozumieć, że ich dorosłe dzieci mają prawo do własnego życia?