Rocznica ułaskawienia Cyntoi Brown. 16‑latka skazana za samoobronę, o którą upomniała się Ameryka
Żeby opisać historię Cyntoi Brown, wystarczą dwa zdania: "W wieku 16 lat zabiła mężczyznę. Była sądzona i skazana jak osoba dorosła – na dożywocie", ale w ten sposób wydamy wyrok, jak sędziowie przysięgli w 2004 roku.
30.07.2020 09:10
Nie można powiedzieć czy Cyntoia Brown była grzecznym dzieckiem niesprawiającym kłopotów. Już w szkole dzieci dały jej odczuć, że jest "inna". Jej jaśniejszy kolor skóry zaczął ją nurtować i w końcu dowiedziała się prawdy o adopcji. Jej matką była 16-latka uzależniona od narkotyków, która nie była w stanie zająć się małym dzieckiem. Od domu dziecka wybawili ją Ellenette i Thomas Brown.
Cyntoia Brown - rocznica ułaskawienia
Chociaż starali się dawać swojej przybranej córce wszystko, co najlepsze, kiedy ta zaczęła sprawiać kłopoty w szkole, nie potrafili jej pomóc. Wtedy to ojciec Thomas miał porównywać Cyntoię do biologicznej matki. Zapytać, czy chce jak ona skończyć jako prostytutka na ulicy. Te słowa wpędziły dziewczynę w kompleksy, myślała o sobie jak o marginesie społecznym.
W wieku 15 lat, po wizycie w poprawczaku za bójkę i wydaleniu ze szkoły postanawia uciec z domu. Nie potrafiła wytrzymać ciągłych kazań ze strony przybranych rodziców.
Trafiła do domu swoich koleżanek, które musiały utrzymywać się same. To tam poznała, co to znaczy seks za pieniądze, gwałt, pobicie i brak szacunku do siebie. Wtedy myślała, że to normalne i na to zasługuje. Weszła w toksyczny związek z Garionem McGlothenem, dla znajomych "Kuta", który miał być jej księciem z bajki, a okazał się sutenerem.
6 sierpnia 2004 roku po kolejnej kłótni z nim wybiegnie, a na parkingu samochodowym spotka Johanna Michaela Allena, który zaproponuje jej podwózkę.
Zobacz także
175 dolarów
Po krótkiej rozmowie zorientuje się jednak, że nie jest to bezinteresowna pomoc. Zgodzi się na stosunek seksualny z 43-latkiem w zamian za 150 dolarów. Do zbliżenia jednak nigdy nie dojdzie.
W mieszkaniu dziewczyna zobaczyła broń i spanikowała. Myślała, że mężczyzna sięga po jeden z pistoletów i strzeliła pierwsza w tył jego głowy. Uciekła z miejsca zdarzenia, z którego zabrała 175 dolarów.
Przesłuchiwana przyznała się do wszystkiego, tłumaczyła, że zrobiła to w samoobronie. Oprócz postawienia jej zarzutu morderstwa pierwszego stopnia oskarżono ją także o napaść z bronią w ręku i prostytucję. Mimo że miała zaledwie 16 lat, była sądzona i skazana jak dorosła – na dożywocie z możliwością zwolnienia warunkowego po 51 latach.
Dziś jednak jest wolna. Więzienie opuściła po 15 latach. Ona twierdzi, że zawdzięcza to Bogu, prawnicy, że nowym przepisom, dzięki którym mogli prosić o ułaskawienie. Chociaż nie wszyscy zgadzają się z decyzją sądu, o wolność dla Cyntoi upominała się Ameryka. W sprawę zaangażowała się Kim Kardashian czy Rihanna. Protesty i wpisy w mediach społecznościowych nie pozwoliły zapomnieć im o 16-latce, która była nazywana największym potworem. Swoją historię opowiedziała w książce "Free Cyntoia".
Dzisiaj Cyntoia Brown nie czuje niesprawiedliwości czy złości. Nie ma pretensji o nieudzielenie jej wsparcia, pomocy psychologa czy sprawiedliwego osądu. Chce pomagać innym dziewczynkom, które tak jak ona pogubiły się na swojej drodze.