Romantyczna historia miłości Joanny Moro i Mirosława Szpilewskiego. To on jest dla niej największym oparciem
Joanna Moro w Polsce odnalazła nie tylko wymarzoną pracę, ale i wyjątkową, niepowtarzalną miłość. W 2008 roku aktorka wyszła za mąż za Mirosława Szpilewskiego, z którym dziś ma trójkę dzieci. Choć o mężu mówi niewiele, to on jest dla niej największym oparciem.
Joanna Moro urodziła się w 13 grudnia 1984 roku w Wilnie. Dopiero w 2003 zdecydowała przeprowadzić się do Warszawy. Swoje życie w Polsce rozpoczęła od studiów na Akademii Teatralnej, gdzie rozwijała swoją największą pasję, jaką jest aktorstwo. W 2007 roku otrzymała rolę w "Barwach szczęścia", a kilka lat później zagrała tytułową postać Anny German w serialu o słynnej piosenkarce. W międzyczasie poznała miłość swojego życia, którą okazał się być starszy o 11 lat Mirosław Szpilewski.
Romantyczna historia miłości Moro i Szpilewskiego
Mirosław Szpilewski pojawił się w życiu Joanny Moro w 2007 roku. Był wtedy studentem Politechniki Warszawskiej, a z rozpoczynającą karierę aktorką zapoznała go jego mama. Oboje pochodzą z Wilna, a teściowa Moro była nauczycielką w jej szkole na Litwie.
- [To było] w warszawskim Teatrze Rozmaitości na "Makbecie". Zamiast na próbę etiudy poszłam z koleżanką ze szkoły teatralnej na przedstawienie. I tam spotkałam mamę Mirka. Uczyła w tej samej szkole w Wilnie, do której chodziłam. Wtedy w teatrze powiedziała mi: "Joasiu, wszyscy ci kibicujemy, trzymamy za ciebie kciuki. To jest mój syn, już 10 lat mieszka w Polsce, we wszystkim ci pomoże". Po spektaklu odwieźli mnie do domu, a miesiąc później Mirek zadzwonił. Ale nie mogłam się wtedy spotkać - opowiedziała Moro o pierwszym spotkaniu z mężem w rozmowie z "Galą".
- Drugi raz Mirek zadzwonił po trzech miesiącach. Poszliśmy z jego znajomymi na koncert Stinga. Potem zaprosił nas do mieszkania na herbatkę. I tak zaczęła się nasza historia - wspominała w wywiadzie.
Ten jedyny
Joanna Moro i Mirosław Szpilewski pobrali się 15 sierpnia 2008 roku w kościele w Wilnie. Szybko wiedzieli, że są sobie pisani, choć o swoim małżeństwie do tej pory mówią niewiele. Dziś mają trójkę dzieci: dwóch synów i córkę, które są owocami ich związku i "oczkami" w ich głowach. Niejednokrotnie plotkowano, że mąż aktorki jest o nią bardzo zazdrosny, jednak ona wyjaśniła, że podstawą w ich związku jest zaufanie.
- Śmieszy nas to. Mirek jest dojrzałym, poważnym mężczyzną, starszym ode mnie o 11 lat. Wie, jaki jest mój zawód, przeszedł ze mną Akademię Teatralną, serial. Ufamy sobie. Bardzo mnie dopinguje, kiedy zaczynam marudzić, że nie mam już sił. Jest taką moją ostoją. Jestem mu bardzo wdzięczna, że kiedy czuję się wyczerpana emocjonalnie, fizycznie, umyje dzieciom zęby, poczyta książeczkę - wyznała Joanna Moro w "Gali".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.