"Zdrada trwała długo". Nieliczni wiedzieli, z kim była związana
Renata Przemyk, wokalistka i autorka utworów takich jak "Babę zesłał Bóg" czy "Zero" 10 lutego 2024 roku obchodzi 58. urodziny. Rzadko opowiada o życiu prywatnym, a tożsamość jej poprzednich partnerów znają tylko najbliżsi. Jeden z nich bardzo ją zranił.
10.02.2024 | aktual.: 10.02.2024 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Renata Przemyk to ceniona polska artystka, która rozpoczęła swoją karierę w 1989 roku. Sławę przyniósł jej utwór "Babę zesłał Bóg", a na swoim koncie ma liczne wyróżnienia, w tym statuetkę Fryderyka za najlepszy album końca lat 90. oraz Bursztynowego Słowika przyznanego podczas Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie.
Pomimo zawodowych sukcesów, wokalistka napotkała trudności w życiu osobistym. Renata Przemyk zazwyczaj nie mówi o swoich związkach. Kilka lat temu rozstała się z wieloletnim partnerem, a we wcześniejszej relacji była regularnie zdradzana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Narzeczonego poznała wiele lat wcześniej
Renata Przemyk przez wiele lat była samotną matką, a media spekulowały, że być może jest lesbijką. Artystka nie przejmowała się plotkami i przyznała, że gdyby faktycznie była osobą homoseksualną, przyznałaby się do tego bez wstydu.
W 2017 roku w jednym z wywiadów opowiedziała, że w końcu jest szczęśliwie zakochana. Jej miłością okazał się Krzysztof, którego wokalistka poznała wiele lat wcześniej podczas rajdów samochodów terenowych, mieli także sporo wspólnych znajomych. Mimo to uczucie między nimi nie pojawiło się od razu.
- Nie byliśmy na siebie gotowi. Musieliśmy popełnić parę błędów, nauczyć się czegoś o sobie, żeby po 18 latach spotkać się ponownie, już jako inni ludzie. Najpierw zaskoczenie: "O, to ty?" A potem już poszło błyskawicznie - wyznała Przemyk w rozmowie z "Vivą!".
Artystka w wywiadach opisywała swojego partnera jako "dużego, łysego faceta". Był uzdolniony plastycznie i pracował jako grafik. Wokalistka przed laty zdradziła, że w żadnym ze związków nie była tak spokojna, jak w relacji z Krzysztofem. Para zaręczyła, a Przemyk planowała kameralny ślub tylko dla przyjaciół. Niestety związek nie przetrwał próby czasu.
"Kolejny etap mam za sobą, pozytywny, bo dał mi dużo wiedzy o mnie samej. Myślę, że tylko w relacji z drugim człowiekiem dojrzewamy, poznajemy własne potrzeby. Tylko w ferworze życia, w akcji, mając kogoś w domu, na dobre i na złe, uczymy się określać własne granice, a to jest szalenie ważne. Przez większość życia byłam zero-jedynkowa, myślałam: wszystko albo nic. (...) Uważam, że najtrudniejszą rzeczą w życiu jest dobre wychowanie dziecka, a drugą najtrudniejszą rzeczą jest stworzenie dobrego związku, opierającego się przede wszystkim na przyjaźni i szacunku" - zdradziła na łamach "Wysokich Obcasów".
Wcześniejszego partnera przyłapała na zdradzie
Kilka lat temu w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" Renata Przemyk przyznała, że była w związku, w którym partner dopuścił się zdrady.
"Zdarzył mi się związek, w którym dowiedziałam się o zdradzie, która trwała bardzo długo. Myślałam, że mógł mi powiedzieć, ale wtedy pewnie bym się łudziła, próbowała naprawiać. A tak zerwałam definitywnie kontakt, nigdy już się nie spotkaliśmy".
Wokalistka przyznała, że zdrada była dla niej straszliwie bolesna. Rana zadana przez byłego partnera sprawiła, że Przemyk przez kilka lat uważała, że jest niezdolna do nawiązania jakiejkolwiek relacji.
"Ten związek nie miał szans z wielu innych powodów. Tym razem ja kochałam za bardzo. Ale zyskałam świadomość. Wiem, ile potrafię dać (...). Minęły lata i jestem w tym wszystkim w stanie dotrzeć elementy, które mnie zbudowały. Dojrzałam" - dodała.
Artystka w ostatnich wywiadach unika rozmów na temat związków. Nie wiadomo więc, czy obecnie jest w relacji.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl