Kulisy pracy fotomodelki
WP: * Praca modelki łączy się z utrzymywaniem idealnej wagi i wymiarów. Wiem, że regularnie ćwiczysz, a relacje wideo z treningów publikujesz na portalach społecznościowych. Jednocześnie lubisz gotować i dobrze zjeść. Jak udaje Ci się połączyć perfekcyjny wygląd z apetytem na przekąski, które nie zawsze są fit? Może zdradzisz naszym czytelniczkom, jak w praktyce wyglądają Twoje przygotowania do sesji? SK:* Uwielbiam gotować i jem naprawdę dużo. Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Polski, nie odmawiam sobie niczego. Jeszcze dziś po zakupach idę na obiad - wybiorę krokiety i kopytka. Natomiast, gdy mam zaplanowane ważne sesje taka swoboda nie jest dozwolona. Przygotowuję się tydzień lub dwa. Mam rygorystyczną dietę i nie oszukuję z podjadaniem. W pozostałe dni pozwalam sobie na zachcianki - gdy mam ochotę na pizzę, po prostu wybieram się do ulubionej włoskiej restauracji, ale potem obowiązkowo idę na siłownię, aby spalić dodatkowe kalorie. Oczywiście nie jem takich przysmaków codziennie, tylko raz na jakiś
czas.