Sandra Kubicka nie pije już alkoholu. "Mam teraz bardziej wyostrzony umysł"
Nie tak dawno Sandra Kubicka musiała zmierzyć się z krzywdzącymi opiniami innych. Internauci pisali, że "utyła" i "spuchła". Teraz gwiazda zachwyca formą. Okazało się, że walka o szczuplejszą figurę, była okupiona pewnym wyrzeczeniem. Z czego zrezygnowała Kubicka?
23.03.2021 17:24
Modelki nie mają łatwego życia. Ich ciała są poddawane nieustannej krytyce. Żaden dodatkowy kilogram nie umknie followersom. Sandra Kubicka nie ukrywa, że utrzymanie świetnej formy, jest w jej przypadku wyjątkowo trudne. Gwiazda choruje na uciążliwą dolegliwość, zespół policystycznych jajników. Ostatnio modelka zmieniała leki, czego konsekwencją było szybkie przybranie na wadze. Gwiazda wzięła się jednak za dietę i bez trudu wróciła do pięknej sylwetki.
Imprezowy styl życia?
Żeby szybko pozbyć się nadmiarowych kilogramów, Sandra Kubicka zdecydowała się całkowicie odstawić alkohol. Tak o swojej decyzji opowiedziała w "Jastrząb Post":
- Obecnie już dwa miesiące nie piję alkoholu. Nawet wina nie piję. Nie kupuję, bo nie chcę na to patrzeć, nie mogę. Nie piję przez względy zdrowotne. Na razie chcę, żeby to jak najdłużej przeciągnąć. Inaczej myślę, jak nie piję alkoholu. Super jest napić się czerwonego wina, ale mam teraz bardziej wyostrzony umysł i wykryto u mnie insulinooporość.
Gwiazda podkreśla też, że plotki o jej imprezowym stylu życia, są wyssane z palca:
- Nie mam osobowości uzależniającej, więc potrafię wszystko odstawić nagle i z dnia na dzień. Oczywiście w wakacje, jak jestem na wyjeździe i ktoś to ogląda na Instagramie, to może pomyśleć, że tylko imprezuję. Ale jestem wtedy na wakacjach. W domu nie piję codziennie butelki wódki, tylko co jakiś czas piłam sobie winko, albo w weekendy. Ale teraz czuję się fenomenalnie, nie piję w ogóle i jest mi bardzo dobrze.
Leki i alkohol? Złe połączenie
Sandra Kubicka zrezygnowała z alkoholu nie tylko ze względu na dietę. O jej abstynencji zadecydowały także względy zdrowotne. W związku z PCOS musi ona stale zażywać leki.
- Alkohol nie jest dobry. Chce się lepiej poczuć, żeby potem móc sobie pozwalać. Na razie jestem w takim stanie, że muszę brać mnóstw leków, jestem zmęczona i zasypiam w ciągu dnia kilka razy, więc nie chcę się dobijać. Ktoś mnie przestraszył, że mogę się nie wybudzić ze snu, więc wolę nie pić - powiedziała.